Sernik z trzema czekoladami

[basik6]

hhmmmmmmmmmmmm no to bedę uwazać następnym razem żeby nie przedobrzyć. Dziękuję za odpowiedż.

 

[abbra]

Sernik jak marzenie czekoholika

Atinko, narobiłaś mi apetytu - i na dodatek nie mam się czym pocieszyć, bo nie upiekłam żadnego ciasta na niedzielę Głoda mam na takie coś , mniam !

 

[APloch]

Właśnie sernik się piecze i ciekawa jestem wściekle jak wyjdzie. Odkąd trafiłam na niego na blogu Kuchnia nad Atlantykiem (czyli wczoraj) nie mogłam myśleć o niczym innym.
Poleciałam do sklepu i...
- zamiast serka quark mam Piątnicę trzykrotnie mieloną
- wcale nie dałam śmietany (150 ml) bo jak dodałam jajka do masy to zrobiła się ...zupa.
- do czekolady gorzkiej i mlecznej też nie dałam śmietany, bo dorzuciłam do białej stopionej masy łyżkę śmietanki i masa nie dość że się zwarzyła i bardzo zagęściła to do tego zmieniła kolor z mleczno białej na żółtawo-cytrynową. Zatem do innych czeklad już nic nie dodawałam.

Teraz niestety sernik rośnie, nie jak wściekły, ale nieco się podniósł.

Pocieszam się że w pracy głodomory nawet łyżką z fomy wjedzą, byleby własnoręcznie zrobione spróbować.
Zatem: testuję ! Trzymajcie kciuki

 

[kasik]

I jak?
Bo ja się przymierzam,ale boję się właśnie takich przygód.

 

[marmak]

index.php?act=findpost&pid=956542I jak?
Bo ja się przymierzam,ale boję się właśnie takich przygód.

To może ja odpowiem. Sernik piekłam w tortownicy o średnicy 24 cm i to nie był dobry pomysł, bo wyszedł niski. W trakcie pieczenia nawet urósł, ale potem opadł. Masa serowa przed pieczeniem była bardzo rzadka i trzeba uważać przy nakładaniu warstw. Warstw z czekolady mlecznej i gorzkiej nie dało się odróżnić, warstwa biała też była niziutka - pewnie z powodu rozmiaru tortownicy. Smak sernika - bardzo dobry, przypominający masę kremową. Myślę, że następnym razem dodam ubitą pianę z białek do sera i podzielę masę na dwie części. Patrząc na zdjęcia zazdroszczę autorkom tak pięknych efektów

. Ja muszę jeszcze potrenować, niestety.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=957175następnym razem dodam ubitą pianę z białek do sera i podzielę masę na dwie części.

Zdecydowanie odradzam. Urośnie, ale jeszcze bardziej opadnie. Najważniejszy w tym serniku jest rodzaj sera. Powinien to być serek śmietankowy, o zawartości tłuszczu powyżej 20% (np. Delfiko lub MilkLand). Wtedy efekt wyjdzie jak na zdjęciach.

 

[atina]

index.php?act=findpost&pid=957466Zdecydowanie odradzam. Urośnie, ale jeszcze bardziej opadnie. Najważniejszy w tym serniku jest rodzaj sera. Powinien to być serek śmietankowy, o zawartości tłuszczu powyżej 20% (np. Delfiko lub MilkLand). Wtedy efekt wyjdzie jak na zdjęciach.

Joanna jak zawsze dobrze radzi

Warto jej posłuchać, bo to sernikowa mistrzyni

 

[ankar]

Mam pytanie, Czy któraś z Was piekła ten sernik ( lub podobny w rodzaju ) na prostokątnej blaszce? Mam upiec sernik dla znajomej na imprezę i byłby bardziej podzielny.
Pomóżcie!

 

[olcieek]

tego nie piekłam, ale podobne tak

musisz na pewno zwiększyć proporcje jeśli chcesz, by miał wysokość w miarę 'wyjściową'.

 

[ankar]

Dzięki, tak planowałam.
Zastanawiałam się tylko jak z krojeniem kawałków, czy nie będzie problemów.

 

[Buka]

I ja się skusiłam. Nie wyszedł aż tak delikatny, jak na zdjęciu Atiny, to jednak wart grzechu. Jeśli następny zrobię z tego samego sera, to zmniejszę ilość skrobii i będę pamiętać o wyrównaniu poszczególnych warstw, bo też nie sa idealne.

 

[Joanna]

Buko, żeby wyszły idealnie równe warstwy, trzeba je kilka minut podpiekać, zanim nałoży się następną.

 

[Buka]

Ale chitre!

 

[Lenaaaa]

zapowiada się świetnie, dla amatora czekolady takiego jak ja to prawdziwa gratka. wcześniej robiłam sernik z białą czekoladą i był obłędny więc po tym spodziewam się podobnych wrażeń.

 

[Joanna]

Siedzi w piekarniku, wzbogacony sokiem i skórką z pomarańczy.
Robiłam z pamięci i odwrotnie ułożyłam warstwy - od najciemniejszej do najjaśniejszej.
Spodnie podpiekałam przez kilka minut przed nałożeniem następnej.

EDIT:

 

[Gucio]

Przepyszny

 

[agu]

Siedzi w piekarniku. Obawiam się, że warstwy się zmieszają. Nie podpiekałam każdej osobno. Masa z białej czekolady była lżejsza. Z ciemnej cięższa. Nie pomyślałam i zaczęłam od białej części Znając życie sie wymiesza. Szkoda, bo ciasto jedzie z nami w gości. Miało być smaczne i piękne