Śledzie marynowane*

[Izolda]

Xavierko bardzo się cieszę, że śledzie przypadły Ci do gustu

.

Doruśka toć pisze jak byk, przy każdym przepisie, że bierze się śledzie odcedzone z zalewy razem z cebulą

.

 

[karolka11]

Zamierzam zrobić te śledzie, już zakupiłam produkty i po południu zabierqam się do sprawiania))
Mam tylko jedno pytanie - czy są one twarde po marynowaniu? Kiedyś miałam przepis na śledzie marynowanie ale one strasznie twarde wychodziły stąd moje pytanie)

 

[Izolda]

index.php?act=findpost&pid=1058888Zamierzam zrobić te śledzie, już zakupiłam produkty i po południu zabierqam się do sprawiania))
Mam tylko jedno pytanie - czy są one twarde po marynowaniu? Kiedyś miałam przepis na śledzie marynowanie ale one strasznie twarde wychodziły stąd moje pytanie)

Miękną od tej zalewy, ości w ogóle nie czuć, ale trzymają fason, tzn. nie rozpadają się, istnieje ryzyko, że zrobi się paćka, jak komuś się spieszy i da zbyt ciepłą wodę, jeśli będziesz trzymać się ściśle przepisu, to śledzie wychodzą doskonałe.

 

[karolka11]

Nastawione - zobaczymy co wyjdzie za 2 dni)))

 

[Doruśka]

zapomniałam napisać- zrobiłam - sa genialne!!!! moje dzieci też jedzą, nawet mała

 

[Izolda]

index.php?act=findpost&pid=1059139zapomniałam napisać- zrobiłam - sa genialne!!!! moje dzieci też jedzą, nawet mała

O, Doruśka nawet nie wiesz jak się cieszę, u mnie będą już niedługo, bo na Wigilię

.

 

[karolka11]

Śledzie wyszły pyyyyszne - im dłużej stoją w zalewie tym są lepsze)) Dzisiaj musze kupić następną porcję matiasów i nastawić już na święta)

 

[Izolda]

To prawda, dłuższe leżenie w zalewie wychodzi im tylko na korzyść, ja podałam minimalny czas leżakowania, który gwarantuje właściwy smak, ja kupie śledzie na początku przyszłego tygodnia, są u nas obowiązkowym daniem na Wigilii.

 

[letti]

Cieszę się,że przy okazji tegorocznych przygotowań do świąt natrafiłam na ten przepis.Dzięki,są świetne i na pewno od teraz tylko tak będę postępować ze śledziami.

 

[Izolda]

O, dobrze, że je wyciągnęłaś letti, ja jutro nastawiam moje śledzie, część zjemy w śmietanie na skromny obiad przed Wigilią, reszta będzie po wiejsku na kolację wigilijną

.

 

[Grzechu]

Zrobiłem je dwa lata temu na Wigilię. Od tej pory przepis po rodzinie rozszedł się w try miga i wszyscy je robią. W tym roku jakoś każdy myślał, że zrobi kto inny i tym sposobem od jakiegoś czasu mam ochotę na śledzia. Właśnie nastawiam

. Przepis rewelacyjny.

 

[Izolda]

Cieszę się Grzechu, że mają takie wzięcie, u mnie też nie może ich zabraknąć w święta

.