Ja przed świętami też trafiłam na słoik takich miękkich i wyrzuciłam, bo wg mnie nie nadawały się do zjedzenia. Nawet nie dawały się obrać ze skóry.
Poradziłam sobie tak: wzięłam 2 połówki rozmrożonego prawdziwego matiasa, włożyłam je na około pół godziny do 5% octu i dalej zrobiłam jak w przepisie dodając dodatkowo trochę soli, bo te śledzie są bardzo mało słone. Wyszły, jak zwykle, bardzo smaczne. Oczywiście ilości dodatków zmniejszyłam odpowiednio do ilości śledzi.