Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
Śliwki w czekoladzie
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="LaKafka" data-source="post: 1542383" data-attributes="member: 53296"><p>Wreszcie się odważyłam zrobić czekośliwkę. Węgierki po 1,5zł to zaszalałam i zrobiłam z 7 kilo. Śliwki przekręciłam przez maszynkę (ręczną <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> ), nie blendowałam już potem, żeby nie napowietrzyć. Cukru nie dodawałam, bo po przesmażeniu powidła były wystarczająco słodkie. Trzy tabliczki czekolady gorzkiej (czerwona z Lidla ma najprostszy skład) i kilka łyżek kakao (5-6 ?). Robiłam w dwóch garnkach - do jednego dodałam wanilię, do drugiego wlałam rumu. Obydwie wersje rewelacyjne. </p><p>Mój połówek stwierdził, że tych z rumem mogę w ogóle nie przekładać do słoików, on sobie tak z nimi poradzi. Pyszne, chociaż znam kilka osób, które nie były zachwycone. Do nutelli nie ma co porównywać, bo tam podstawowym składnikiem jest cukier, poza tym orzechy i kakao. My tych powideł nie używamy do smarowania pieczywa (tłumaczy nas brak dzieci), ale do naleśników, piernika i pączków.</p><p>Dziękuję za przepis. Na pewno do powtórki.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="LaKafka, post: 1542383, member: 53296"] Wreszcie się odważyłam zrobić czekośliwkę. Węgierki po 1,5zł to zaszalałam i zrobiłam z 7 kilo. Śliwki przekręciłam przez maszynkę (ręczną [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] ), nie blendowałam już potem, żeby nie napowietrzyć. Cukru nie dodawałam, bo po przesmażeniu powidła były wystarczająco słodkie. Trzy tabliczki czekolady gorzkiej (czerwona z Lidla ma najprostszy skład) i kilka łyżek kakao (5-6 ?). Robiłam w dwóch garnkach - do jednego dodałam wanilię, do drugiego wlałam rumu. Obydwie wersje rewelacyjne. Mój połówek stwierdził, że tych z rumem mogę w ogóle nie przekładać do słoików, on sobie tak z nimi poradzi. Pyszne, chociaż znam kilka osób, które nie były zachwycone. Do nutelli nie ma co porównywać, bo tam podstawowym składnikiem jest cukier, poza tym orzechy i kakao. My tych powideł nie używamy do smarowania pieczywa (tłumaczy nas brak dzieci), ale do naleśników, piernika i pączków. Dziękuję za przepis. Na pewno do powtórki. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
Śliwki w czekoladzie
Top
Bottom