Sos cygański

[Iva]

Przepis dostałam od mojej kuzynki. Sos dodaję (przeważnie z mięsem) do spaghetti


1,5 kg pomidorów ( bez skórki i pestek)
1 kostka rosołowa
1 łyżeczka: majeranku, soli, pieprzu, vegety
2 łyżki octu, cukru
3 łyżki oleju
3 ząbki czosnku
1 cebula
1-2 papryki

wszystko gotować ok. 40 minut, zmiksować, wlać do słoików pasteryzować

A ja robię tak:
gotuję same pomidory ze skórką i przecieram, potem dodaje pozostałe składniki - ale paprykę bez skórki (opiekam ją w piekarniku), a cebulę zeszkloną. Miksuję.
i nie daję vegety bo nie posiadam

 

[Mała_Mi]

Przyznam, ze jestem bardzo zaintrygowana.

Niedawno robiłam pyszną zupę z przepisu Beaty.Sz. o nazwie "zupa cygańska".

Teraz na forum pojawił się przepis na sos cygański.
I zaczęłam się zastanawiać, skąd te nazwy?
Czy to autentyczne przepisy kuchni cygańskiej, kuchni romskiej?
Bo jeśli nie, to równie dobrze można nazywać to "sosem angielskim" czy "sosem niemieckim', i też nazwa nic z występującym w niej narodem nie będzie miała wspólnego,bez sensu.

Zaciekawiło mnie, czy istnieje w ogóle coś takiego, jak kuchnia cygańska/romska, i zaczęłam szukać.
Nie ma wiele informacji na ten temat, ale oto, co udało mi się znaleźć.

CYTATCygańska kuchnia ma pewne
cechy charakterystyczne. Kełdrasze, lubiąc szczególnie ostre potrawy, wiele swoich
przysmaków zapożyczyli od ludów bałkańskich. Niedozwolonym pożywieniem jest
mięso końskie i psie. Natomiast najczęściej spotykaną potrawą mięsną jest w
wędrownych taborach gotowana kura i rosół. Również swoiście cygańskim
przysmakiem, uważanym za jedną z najsmaczniejszych potraw, był jeż. Poza jeżem
typowo cygańskimi potrawami były także; zupa z pokrzyw, kwaśny barszcz z wiśni
gotowany na mięsie oraz barszcz zaprawiany kwasem mrówkowym. Chętnie jadali Cyganie
grzyby. Ulubionymi napojami Cyganów są piwo, wódka i wino.

www.pawlowska.pl/Prezentacje/Cyganie.ppt

CYTATKuchnia dzisiaj
Tłuste potrawy mięsne są popularnym
posiłkiem także współczesnych Romów. Obecnie gotuje się używając
kuchenek gazowych lub elektrycznych, ewentualnie węglowych, a nie jak
wcześnie palenisk nad ogniskiem. Dzisiejsi Cyganie korzystają podobnie
jak w ubiegłych wiekach z wszelkiego pożywienia, którego dostarczają im
lasy i pola. Chętnie jadają grzyby a pewien jego gatunek rosnący na
drzewach jest przysmakiem wielu. Napojami szczególnie ulubionymi przez
nich są - wódka (bravinta, chaćkirdy, thardźimoł), wino (moł) i piwo
(łovina). Piją przede wszystkim mężczyźni, niemała jest liczba
alkoholików wśród polskich Cyganów. Przyrządzanie posiłków jest
czynnością, w której obowiązuje Cygankę szczególna czystość i troska o
zachowanie higieny pożywienia. Garnki są idealnie czyszczone a kura myta
w kilku wodach.

CYTATRenata jest Polką, Andrzej Cyganem. Małżeństwem są od prawie trzydziestu lat. Pomimo, że są przedstawicielami kultur dwóch narodowości na ich stole - zgodnie z cygańską tradycją - króluje kura w rosole, co w zasadzie nie odbiega od polskich niedzielnych nawyków kulinarnych. Potrawy są nadal jak niegdyś w taborach tłuste i suto omaszczone. Rzadziej już dzisiaj w ich domu jada się kluski rwane, które królowały – jak mówi Andrzej wspominając opowieści swoich przodków – niegdyś w taborach. Jednym z najstarszych przysmaków pojawiającym się jeszcze czasem także dzisiaj na polsko-cygańskim stole państwa Ondycz jest kapuśniak na głowiźnie.

http://www.zl.lubań24.pl/1,463,1,item.html

i Makłowicz, Wędrówka "Cygański smak" : http://www.staff.amu.edu.pl/~artur_ko/wedr...wedrowka020.htm

- Zupa gulaszowa
- Churgipen
- Kura po cygańsku

 

[Izolda]

Zajrzałam do przepisu Ivy z ciekawości, ale odniosę się do tego co napisałaś Mała_Mi, bo się z Tobą nie zgadzam, przyznam się, że rozbawił mnie Twój ton

:

index.php?act=findpost&pid=1173567Przyznam, ze jestem bardzo zaintrygowana.

Niedawno robiłam pyszną zupę z przepisu Beaty.Sz. o nazwie "zupa cygańska".

Teraz na forum pojawił się przepis na sos cygański.
I zaczęłam się zastanawiać, skąd te nazwy?

Zapytam przewrotnie: a dlaczego tak się nie może nazywać? Skąd masz pewność, że sos nie jest cygański, skoro sama piszesz, że niewiele informacji jest na temat kuchni romskiej w internecie, to że nie ma o nim wzmianki, nie znaczy, że nie jest autentyczny. Na podobnej zasadzie można "przyczepić" się do Twoich przepisów, wybrałam trzy pierwsze lepsze, które w nazwie mają coś kojarzącego się z konkretnym krajem.

Zrazy z Monachium: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=30907&hl=
a dlaczego nie z Wrocławia, mi też jest bliska wołowina i włoszczyzna, nic w tym szczególnie monachijskiego nie widzę.

Skandynawski sos musztardowo koperkowy: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=33626&hl=, równie dobrze mógłby być polskim, bo i nam jest bliska kwaśna śmietana, musztarda i koper, podobnie rzecz ma się z sosem rosyjskim: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=27589&hl=, można by go nazwać polskim lub skandynawskim, bo obu nacjom bliskie są buraki marynowane, ogórki konserwowe, jak i pozostałe składniki

.

Odpowiem za Ivę, dlaczego sos cygański? Bo jakoś go trzeba było nazwać

. Nic w nim niecygańskiego nie widzę.

 

[Iva]

Ja się nie zastanawiam skąd nazwa, wystarczy, że moja rodzina uwielbia ten sos

Pod taką nazwą dostałam przepis i tak u nas funkcjonuje

 

[Moniak]

To chyba jak z fasolką po bretońsku czy plackiem po węgiersku - tak się nazywają i już

 

[Mała_Mi]

A cóż jest w tym rozbawiającego, Izoldo? W końcu większość osób na tym (kulinarnym) forum kocha takie dywagacje i odkrywanie genezy potraw. Ja też to lubię. Lubię wiedzieć, skąd potrawa pochodzi, a post Ivy skłonił mnie do bardzo ciekawej analizy kuchni cygańskie/romskiej. Pewnie bez niego nie zaczęłabym szukać, jak wygląda taka kuchnia.

Co do mnie, to bez szans

- nie "przyczepiłaś" się do moich przepisów, bo nie są moje. Za każdym razem cytuję źródło, z którego pochodzi przepis. Ale cieszę się, że wyszukałaś te przepisy, bo wszystkie wybrane przez Ciebie potrawy są bardzo smaczne, więc wysiłek nie poszedł na marne

 

[martinem]

Cześć dziewczyny,


W tym roku przerobiłam chyba 40 kg pomidorów co jest dla mnie istnym rekordem, dla większości Was to pewnie pestka, ale ja jestem z siebie dumna i bardzo się cieszę z moich pomidorowych przetworów. Wśród nich znalazł się własnie ów "cygański sos", pyszny, aromatyczny, po prostu super, już nie moge się doczekać zimowych obiadów z jego udziałem. Wszystkie składniki upiekłam w piekarniku to znaczy papryki, pomidory, cebulę i czosnek do tego dodałam własny przecier warzywny, który jest pyszny a robię go piekąc w piekarniku korzenie pietruszki, marchwi, selera wraz z łodygami i natkami selera, pietruszki do tego całe pory, cebulę, czosnek, dodaję na koniec sól, podprażone na patelni ziele angielskie i liść laurowy i mam pyszną a la vegete w formie pasty. Bardzo aromatyczne, zdrowe, całe warzywa, które po upieczeniu z dodatkiem oliwy miksuję blenderem, solę sowicie, dodaję zioła i do słoiczków, a zimą dodaję te pastę do zup, sosów, zapiekanek, bo to po prostu baza warzywna, super pachnie i smakuje, wcześniej robiłam ją poprzez prażnie w wodzie, aby warzywa zmiękły i dały się zmiksować, ale te pieczone są o niebo lepsze, bardziej aromatyczne i w ogóle bardziej mi smakują.
Oprócz tego sosu zrobiłam przecier pomidorowy z całych pomidorów wraz ze skórkami gotowałam z dodatkiem liści selera, wspaniały aromat, zrobiłam też sos pomidorowo-warzywny bazę do sosu spaghetti i lasagne - gotowałam całe pomidory z dodatkeim poszatkowanych warzyw. Zrobiłam tez paprykę smażoną z pomidorami https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=34254, chociaż nieco ją zmieniłam, ale i tak wyszło pysznie