- Sie 14, 2005
- 944
- 0
- 0
Zrobiłam i było pyszne, więc się dzielę. Przepis kombinowany przeze mnie, ale inspirowany przepisami: marghe i bahomet.
Wpisuję osobno, bo jednak znacznie się różni od tamtych przepisów.
A kombinacje spowodowane były ograniczeniami sklepowymi
oraz znacznym upałem, który spowodował, że nie chciało mi się łazić i szukać składników.
W związku z tym zrobiłam z tego, co miałam i to był bardzo dobry pomysł.
Na oliwie podsmażyć krótko 2 ząbki czosnku pokrojone w plasterki.
Cukinię średnią, albo 2 małe pokroić w cwierć plasterki, dodać do czosnku, podsmażyć, ale tak, by była jeszcze jędrna.
Dodać do tego ugotowane spaghetti, do tego fetę pokrojoną w kostkę (ja dałam 200 g. fety).
Wymieszać.
Rozłożyć na talerze.
Na wierzch położyć pokrojone w ósemki, albo w szesnastki
pomidory bez skóry.
Posypać , trochę solą, pieprzem i świeżą bazylią.
Było pyszne!
A mój mąż wspomina go od przedwczoraj i nieśmiało przebąkuje, że powtórka by się przydała.
Wpisuję osobno, bo jednak znacznie się różni od tamtych przepisów.
A kombinacje spowodowane były ograniczeniami sklepowymi



Na oliwie podsmażyć krótko 2 ząbki czosnku pokrojone w plasterki.
Cukinię średnią, albo 2 małe pokroić w cwierć plasterki, dodać do czosnku, podsmażyć, ale tak, by była jeszcze jędrna.
Dodać do tego ugotowane spaghetti, do tego fetę pokrojoną w kostkę (ja dałam 200 g. fety).
Wymieszać.
Rozłożyć na talerze.
Na wierzch położyć pokrojone w ósemki, albo w szesnastki

Posypać , trochę solą, pieprzem i świeżą bazylią.
Było pyszne!

A mój mąż wspomina go od przedwczoraj i nieśmiało przebąkuje, że powtórka by się przydała.
