Ja właściwie robię podobnie, tylko na oko, bo ze 20 lat tak je gotuję. Pokrojone w paseczki boczniaki smażę na oleju albo maśle klarowanym tak długo aż wyparuje sok, teraz do takich odparowanych dodałam od razu cebulkę w piórkach, przesmażyłam trochę razem i oprószyłam mąką - to wszystko razem do wody z warzywami. Teraz kilkanaście minut i doprawić na dość ostro. Można dodać łychę koncentratu.