Super granola z siemienia

[kermidt]

Przepis oryginalny - Lyn-Genet Recitas
4 porcje (4 szkl)

2 szkl siemienia
1 szkl wody

wymieszac i odstawic na 30 min

dodac
1 lyzke syropu z agawy
2 lyzeczki cynamonu
1 lyzeczke kardamonu
1 lyzeczke ekstraktu waniliowego
1/2 lyzeczki galki muszkatulowej

rozsmarowac cienka warstwa na blasze i piec 40-50 min w 135C (275F)
odwrocic na druga strone - polamie sie i bedzie w kawalkach jak... granola

piec dodatkowe 30 min w 105C (225F)

Przechowywac szczelnie zamknieta do 2 tygodni.

Ja przyprawy sobie odpuscilam. Cynamonu nie lubie, a ze bardzo intensywnie czuje smaki i zapachy balam sie, ze beda mi przeszkadzac, albo... szybko mi sie znudza.
Do pierwszej dodalam nieco agawy, ale nie czuje koniecznosci slodzenia. Prazone siemie ma fajny, orzechowy smak. Podejrzewam tez, ze z syropem gorzej sie przechowuje.

Granola ma jeden mankament: staram sie ja dobrze gryzc, zeby skorzystac jak najwiecej z omega 3, wiec sniadanie trwa wieki. Ale tez na dlugo zapelnia.
Warstosci odzywcze sa oczywiste: proteiny, omega-3 i blonnik. Ponadto inne wlasciwosci jak obnizanie cholesterolu czy ukojenie przewodu pokarmowego.
Od strony diety nie tylko blonnik poprawia trawienie. Tluszcze satysfakcjonuja 'glod mozgu', a ziarno troche tylko namoczone i zaraz wysuszone pecznieje jeszcze po zjedzeniu zapelniajac zoladek.

 

[Buka]

Ker, mam wątpliwości, czy pieczenie siemienia zachowa jakiekolwiek jego dobroczynne właściwości. Może jakas część składników mineralnych zostanie, może część białek i tłuszczy (niestety, zmienionych), ale żadne enzymy i kwasy omega na bank nie. Jeśli olej lniany zachowuje swoje drogocenne cechy tylko wytłoczony na zimno, to jak w prażonych w tej temperaturze nasionach moga się one zachować? Czy nie prościej zmielić łyżkę siemienia i posypać nim jedzenie? Wszystko zostanie zachowane i przyswojone.

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=1634281Ker, mam wątpliwości, czy pieczenie siemienia zachowa jakiekolwiek jego dobroczynne właściwości. Może jakas część składników mineralnych zostanie, może część białek i tłuszczy (niestety, zmienionych), ale żadne enzymy i kwasy omega na bank nie. Jeśli olej lniany zachowuje swoje drogocenne cechy tylko wytłoczony na zimno, to jak w prażonych w tej temperaturze nasionach moga się one zachować? Czy nie prościej zmielić łyżkę siemienia i posypać nim jedzenie? Wszystko zostanie zachowane i przyswojone.

Tez o tym od razu pomyślałam.

Z powodów wymienionych również przestałam dodawać do chleba tak poszukiwane przez wszystkich i dodawane „dla zdrowotności” ziarna. Czasami dodaje dla dekoracji

Podpiekane w tak wysokiej temperaturze (chleb 200’C) przynoszą raczej więcej szkody niż pożytku.

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1634291Z powodów wymienionych również przestałam dodawać do chleba tak poszukiwane przez wszystkich i dodawane „dla zdrowotności” ziarna. Czasami dodaje dla dekoracji

Podpiekane w tak wysokiej temperaturze (chleb 200’C) przynoszą raczej więcej szkody niż pożytku.

to ja chyba jakoś intuicyjnie zawsze omijam chleby z dodatkami.

 

[gracha]

Ja do chleba dodaję siemię bo lubię je w chlebie, nie myślę o walorach zdrowotnych.
Ale z tego co czytam olej ma zastosowanie tylko na zimno i jest pozbawiony błonnika i innych walorów poza tłuszczami a ziarnom siemienia obróbka cieplna nie szkodzi.

 

[kermidt]

Ok, czyli dla omegi ziarno surowe lub olej. Nie pomyslalam o tym, ze w lodowce przechowywany.
Myslalam, ze dlatego jest duzo nizsza temperatura i bardziej sie ziarno suszy jak piecze.
Ustawiam emperaure jeszcze 10-15 sopni nizej i wlaczam termoobieg.

A to na pewno tlucze omega, czy po prostu ten olej latwo jelczeje?

 

[kermidt]

Ha! Bardzo dobre wiadomosci!

Na bardzo wielu BLOGACH (+^*$#!!!!) latwo wyczytac informacje o tym jak bezwartosciowe sa produkty z olejami/kwasami z omega 3 po obrobce termicznej. Tymczasem racje ma gracha. I jeden z blogow twierdzacy inaczej. JEDEN na dziesiatki i setki

badania nie chca potwierdzic twierdzen

blogerow; okreslaja zmiany jako NIEZNACZNE. Dzieki gracha!
Naprawde tanie zrodlo omega-3, weganskie, zawartosc wyzsza niz w najlepszych rybach
CYTAT"The fatty acids composition of the standard eggs was not significantly influenced by any cooking procedure. Indeed, the SFA, MUFA, and PUFA, as well as the n-3 and n-6 fatty acids contents showed no significant difference between raw and cooked eggs."

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4376408/

 

[gosia]

Dziękuję ker

 

[Moniak]

A mnie interesuje, czemu to się piecze tak długo?

 

[gracha]

Ker, nie ma co mi dziękować. Tylko przeczytałam coś tam w internecie. A tak w ogóle to najczęściej opieramy swą wiedzę na tym co wyczytamy w necie, i to błąd. Mojej córce po operacji lekarz powiedział np, że lekarze nie piszą do internetu więc nie ma co w to co się czyta wierzyć do końca, najlepiej jednak czytać jakieś opracowania fachowe. W necie pisać każdy może.... trochę lepiej i trochę gorzej

 

[kermidt]

Niestety widze to, ze blogger co mu slina na jezyk... czyli fake news.

Rozmawialam z siostra na tematych tych dobrych kwasow tluszczowych, bo akurat trafil mi sie organiczny olej z krokosza w bardzo dobrej cenie. Znaczy zobaczylam tylko, ale nie pamietalam co to jest po polsku

wiec malzonek mi zlapal przy nastepnych zakupach. Ten olej w przeciwienstwie do oleju z siemienia jest prawie bez smaku, bo niestety lniany siostra musiala oddac przy kazdej probie wiec oddala cala butelke.
Siemie jedzone na surowo jest gorzkie i pali mnie w jezor. A tu sie okazuje, ze moge dodac do mango lassi ziarna uprazone, ktore maja smak orzechowy. Jak dla mnie to odkrycie dziesieciolecia

Dowiedzialam sie tez, ze nasion nie musze kitrac do przepelnionej lodowki, bo skoro olej, wrazliwy na temperature, tloczy sie w ok 40 st C to moge je trzymac luzem w domu. Najwyrazniej trzymanie tego oleju otwarego, nieoslonietego, mocno mu szkodzi.
I to wszystko mnie naprawde ucieszylo. Raz nie musze sie katowac surowym smakiem, a raczej niesmakiem, dwa nie musze sie martwic o sposob przechowywania. Jak na jeden dzien super

Moniaku, dlugo, bo to sie raczej suszy jak piecze. Jak beza

Imo 50+30 jest nieco za dlugo. Musze sprawdzic nastepnym razem kiedy moge wyjac z blaszki zeby przewrocic.
Ale... musi byc suchusienkie. Wiesz - plesn. Woda to zycie.

Za to jesli planujesz jesc, mozesz zrobic 2 blachy. Ja juz nie bede robic pojedynczej porcji. Szkoda brudzic naczynia

 

[Buka]

index.php?act=findpost&pid=1634297Ja do chleba dodaję siemię bo lubię je w chlebie, nie myślę o walorach zdrowotnych.
Ale z tego co czytam olej ma zastosowanie tylko na zimno i jest pozbawiony błonnika i innych walorów poza tłuszczami a ziarnom siemienia obróbka cieplna nie szkodzi.

I tak i nie.

Jest sporo różnych opinii na ten temat, ale generalnie sprowadzają się do tego, że: nasiona lnu zawierają glikozydy cyjanogenne, które nie ulegają przemianom chemicznym w ziarnie całym. Dopiero zmielenie powoduje aktywację enzymów, które rozpoczynają przemianę glikozydów w trujący cyjanowodór. Żeby te enzymy unieszkodliwić należy je zdenaturować (są białkami) wysoką temperaturą. W tym celu można je zalać wrzątkiem lub upiec. Jest jednak pewne ale: jesli temperatura będzie wyższa niż 100 (niektórzy podają 120) stopni C, to co prawda unieszkodliwi się te glikozydy, ale niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe z formy cis przejdą w formę trans, czyli szkodliwą.
Można oczywiście zjadać całe ziarna, ale jeśli liczymy na korzyści nie tylko smakowe, to troche bez sensu, bo to, co w nich najcenniejsze zawarte jest wewnątrz, a żołądek całych ziaren nie trawi, przechodza przez nasz przewód pokarmowy nienaruszone.
Nie piszę tego, żeby kogokolwiek zniechęcać do robienia sobie smacznych przekąsek itp., to tylko moment zatrzymania się nad niby prostą czynnoscią upieczenia granoli. Robimy pstryk, ale naprawdę, to nie wiemy, co się zdarzy.

 

[kermidt]

Czekaj Buko, to znaczy, ze tluszcze omega 3 moga byc w formie trans?

O rany goscia

gdzie ja mam teraz z tym isc? Zeby znalezc prawde

i jeszcze zrozumiec

 

[Buka]

Spotkałam sie z taką opinią (np. tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1119.0) Internet, to nie jest źródło dokładnych i pewnych wiadomości. Te wątpliwe wiadomosci powielane są przez różne blogi i strony o jedzeniu, a każdy od siebie dodaje jakąś "mądrość", jak choćby na stronie entuzjastów surowizny http://rawfoods.pl/informacje/artykuly/obr...-nasze-zdrowie/. Może trochę w tym racji mają, ale na ile, a może są jak ta pliszka, co to tylko swoj ogonek chwali? Zapytaj google, czy prażyć siemię, lub o skutki, zobaczysz ile tego jest i wątpliwości się mnożą.
Ker, wtrąciłam się w temat, bo mnie zastanowiło, po co to wypiekanie, skoro praktycznie niczego tam poza tym siemieniem nie ma! A że jest to cenne nasiono olejodajne, to zaciekawiły mnie skutki. Ale najbardziej, jesli mam być szczera, to zaskoczył mnie Twoj entuzjazm, osoby dociekliwej, ostroznej i zwracającej uwage na to, co je i czym karmi rodzine.
Możesz mieć rację uznając tę granolę za dobre pożywienie, ale na ile jest dobre i pod jakim względem, to do końca i tak nie będziemy wiedziec.

Tutaj ktoś skarży się, że po siemieniu dziwnie sie czuje. Zobacz ilu fachowców się wypowiada, a każdy zwraca uwage na troche inny aspekt działania siemienia. https://www.znanylekarz.pl/pytania-odpowied...-skutki-uboczne

 

[kermidt]

Po co to wypiekanie to ja doskonale wiem: surowe siemie jest obrzydliwe i pali w jezyk. Zepsuje kazda potrawe.
Poza tym namoczone ziarna sa odrobine wieksze, wysuszone nie tak elastyczne - latwiej je pogryzc czyli wziac z ziarna co najlepsze.

Po co jesc? Poza wartosciami odzywczymi: 16g bialka w 1/2 szkl i 23g blonnika, o omega musze poszukac wiecej badan, ale z tych podanych na gorze wynika, ze powinny byc ok.
Rak, akurat dokladnie tego potrzebuje https://www.oncologynutrition.org/erfc/hot-...-breast-cancer/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5808339/
Poza tym odpowiednia forma oslania jelita. No i siemie stanowczo lepiej jesc jak pic.
Forma wlasnie jest bardzo wazna w siemieniu. Inaczej dziala namaczane na zimno, inaczej parzone.

Przez ostatnie 3 tygodnie zjadlam tych nasion... mysle, ze okolo 3 szkl surowych, wiec chyba nie sa to ilosci zagrazajace zyciu w jakis sposob? A moze sie te nasiona wypraza zeby sie pozbyc cyjanku jak z pestek wisni?

Schudlam 8kg mimo ponownego grzeszenia z okazji dnia ojca.
Schudniecie raczej nie jest wlasciwym okresleniem - zlaza mi obrzeki. Nie jestem nadeta co znaczy mniej gazow, to nawet slychac i czuc

nie mam zgagi, a bywalo tak, ze co noc umieralam przez caly kwartal wlaczajac rufleks w nocy, w czasie snu, nie dokucza mi woreczek zolciowy (nie, nie wycieli, powiedzieli, ze kamienie malutkie i nie powinny dokuczac). Zaparc tak czy inaczej nie miewalam wiec nie widze roznicy.
Nie boli mnie glowa, kark, ramiona, nie chodze nieprzytomna i jakby nakryta grubym zakurzonym dywanem.
Moze to akurat nie jest zaleta jedzenia siemienia, a unikania innych produktow, ale roznica jest ogromna.

Badania robie dosc czesto, za 2 mce, nawet szybciej, beda nastepne to bede widziala jaki wplyw jest od tej strony.

Wiesz Buko, nie jem wylacznie siemienia. Uwazam, ze mamy zbalansowana diete. Nie potrafie sie katowac dieta keto, wiec probuje inaczej. No i co jesc na sniadanie uniakajac ziaren?

Mdlosci tez rozumiem, bo u siostry na mdlosciach sie nie konczylo. Samej mi sie "ulewalo" przy "zwyklej" diecie, takze moge sie polaczyc w bolu.

 

[Buka]

Świetne rezultaty, jestem pod wrażeniem i bardzo sie cieszę.

 

[kermidt]

nie takie wyniki

autorka pisze, ze tyle mozna stracic z trzydniowym detoksem, do ktorego ciagle nie moge dotrzec

Coz, moze jak wrocimy z wakacji

 

[Buka]

Może nie szalej, bo nam znikniesz.

Wolny spadek bezpieczniejszy dla nerek.