Szarlotka

[Joanna]

Rodzaj przepisu

1. wegetariański
2. Z mięsem

Szarlotka

Tortownica o średnicy 28 cm lub kwadratowa 24 x 24 cm

450 - 500 g mąki (krupczatka z luksusową lub orkiszowa z krupczatką)
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru (zwykłego lub z wanilią)
200 g masła
50 g smalcu (można zastąpić masłem lub margaryną wege)
4 żółtka
2 łyżki gęstego jogurtu (typu greckiego lub bałkańskiego) lub kwaśnej śmietany 18%
1 łyżka soku z cytryny
skórka otarta z połowy cytryny
szczypta soli

ok. 2 - 2,5 kg jabłek, obranych i utartych na tarce o dużych oczkach
3 - 4 łyżki brązowego cukru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu (można więcej, jak ktoś lubi)
2 - 3 łyżki mielonych orzechów, migdałów lub tartej bułki

Na stolnicy przesiekać mąkę z proszkiem, cukrem i tłuszczem. Dodać żółtka, jogurt i przyprawy. Zagnieść ciasto, podzielić na dwie części, jedną cienko wyłożyć tortownicę (dno i boki), nakłuć widelcem, wstawić do lodówki.
Obrać i utrzeć jabłka, wymieszać z cukrem i cynamonem.
Dno tortownicy wysypać siekanymi migdałami lub bułką, wyłożyć jabłka, przykryć resztą cienko rozwałkowanego ciasta, w którym można wcześniej wyciąć foremkami kilka otworków odpowietrzających a resztki ciasta przykleić za pomocą białka dla dekoracji. Ciasto nakłuć widelcem i ewentualnie posypać odrobiną grubego cukru.
Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni ok. 40 - 45 minut.

 

[Margot]

Joanno , piękna ta twoja szarlotka , bardzo mi się podoba ilość jabłek

 

[Joanna]

Dziękuję, Margot.

Dzisiaj jabłka pokroiłam w plasterki zamiast utrzeć je na tarce, dorzuciłam do nich dwie garści malin i piankę bezową. Czekam teraz, aż ostygnie i będzie można zobaczyć, co wyszło z tego eksperymentu.

EDIT:
Nie wytrzymałam i ukroiłam na ciepło. Pycha! Kwaskowaty aromat malin świetnie przełamuje słodycz jabłek.

 

[Joanna]

Dziś wykorzystałam domowe jabłka ze słoika, wetknęłam w nie truskawki i przykryłam pianką z białek i kratką z ciasta. Ciekawa jestem, co mi wyjdzie z tego eksperymentu; jutro się okaże.
EDIT:
Bardzo smaczna, tylko mało wyględna, bo sok z truskawek rozrzedził masę jabłkową. Gościom bym nie podała, ale domownicy zjedli bez narzekania.

 

[Joanna]

Siedzi w piecu, tym razem z prażonymi jabłkami wymieszanymi z surowymi. Ciasto zrobiłam z mąki orkiszowej z dodatkiem krupczatki i mąki kukurydzianej.
EDIT: