Szpinak z mlekiem kokosowym

[hazo]

Odparowałam, ale takie długo grzane liście szpinaku zazwyczaj bardzo mało przypominają liście. No, właśnie mi wyszło coś podobnego do rzadkiego budyniu. Chyba po prostu inaczej sobie to danie wyobraziłam. Spróbuję jeszcze ze świeżego. Miałam Hortexu, zużyłam połowę czyli tyle ile w przepisie.

 

[Izolda]

Hazo trudno opisać konsystencję, mój jest taki do nakładania łyżką, spływa z niej "kupkami" (za przeproszeniem), nie tak jak zupa, może spróbuj z tego mrożonego który Ci został, ale rozmroź wcześniej na sicie i dobrze odciśnij, to powinno pomóc.

 

[Evalill]

Izoldo, robię szpinak już tylko wg Twojego przepisu. Dziś też miałam.

Ja robię zawsze ze świeżym. I obowiązkowo z sokiem z cytryny. Szpinak dla mnie musi być dobrze doprawiony solą i z dodatkiem cytryny. Wtedy nie jest taki mdły. Cytryna fajnie podkręca jego smak.

 

[Izolda]

Evalill, bardzo mi miło

, ale cytryny nie dodam, próbowałam kiedyś i mi niestety takie połączenie nie pasuje.