Tarta cytrynowa wg Neli Rubinstein

[Joanna]

Również uważam to za świetny pomysł. Ciasto bardzo zyskuje na smaku i strukturze. To zresztą Twoje babeczki były moją inspiracją, ale nie trzymałam sie proporcji, tylko sypnęłam na oko, mniej więcej pół na pół....

 

[Buka]

Joanno, zamachnęłam się na tę tartę, ale chciałabym żebyś rozstrzygnęła moją wątpliwość: tarka przeznaczona jest na jutrzejszy deser, czy nie za wcześnie piec ją dziś? Czy przechowanie do jutra nie wpłynie na kruchość ciasta? Jak uważasz?

 

[Joanna]

Buko, ja lubię tarty na świeżo; "wczorajsze" już mi nie smakują, więc piekę je w dniu podania.

 

[Buka]

Dzieki, Joanno, tez tak wolę. Wieczorem zagniotę ciasto, do rana odpocznie.

 

[Buka]

Właściwie nie powinnam tu nic pisac, bo z przepisu Neli zrobiłam tylko ciasto. Masa to krem z Tarte au citron http://pistachio-lo.blogspot.com/2012/02/t...a-wiecznie.html Wczoraj ciasto, dziś piekłam i robiłam krem. Chłodzi się.
Do tej tarty wrócę i zrobię, jak należy.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1573585Masa to krem z Tarte au citron http://pistachio-lo.blogspot.com/2012/02/t...a-wiecznie.html

I jak, smakowała? Bo przyznam się, że wypróbowałam wiele przepisów na masę, w tym podobne do podlinkowanego, ale żaden mi tak nie odpowiadał smakiem i konsystencją, jak ten autorstwa p. Neli.

 

[Buka]

Krem naprawdę warty uwagi, łatwo otrzymuje się idealną konsystencję, całość z tym delikatnym ciastem - niebo.

Oryginalny Neli będzie niedługo, wszyscy nabrali wielkiej ochoty na kolejną tartę.