Tiramisu z malinami i liczi

[lemina]

W końcu i ja zrobiłam. Doooooooooooooobre wyszło. Coraz bardziej podobają mi się te desery

Wprawdzie płatki niektóre mi się spaliły, ale te spalone w połączeniu z resztą deseru są przepyszne. Nawet mężowi smakowało (a o to najbardziej się bałam, bo surowe jaja...). Dobrze, że nie wie, co jest w środku

 

[buncia]

Super przepis!!!
Mam już dość zwykłego tiramisu i właśnie szukałam czegoś z liczi. Będzie pyszne - mascarpone, liczi, maliny, woda różana, migdały. GENIALNE!

Dzisiaj zrobię, jutro degustacja. Dam znać jak wyszło.

 

[Joanna]

Zgadzam się, to przepyszny deser.
Niedwno też go znowu robiłam (w wersji bez liczi).

 

[buncia]

Zrobiłam, zjadłam i powiem szczerze, że spodziewałam się lepszego efektu.
Moooże błędem było użycie malin ze słoika - były w słodzonym soku i nie miały takiej kwaskowości jak świeże.

Po drugie chyba jednak wolę tę masę bez piany z białek, wolę jak czuć ten serek.

Za to migdały to idealny dodatek, świetnie się komponują pod względem smaku i tej chrupkości.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=804395Może błędem było użycie malin ze słoika

Zdecydowanie tak.
Spróbuj następnym razem zrobić ze świeżymi, to zobaczysz kolosalną moim zdaniem różnicę.

Masę robię wg innych proporcji (500 g mascarpone, 4 jajka, 4 łyżki cukru), więc białka są niewyczuwalne w smaku.

 

[Joanna]

Wyciągam, bo jutro robię.