Wątróbki drobiowe w czerwonym winie*

[Ashira]

Nie widziałam tu takiego przepisu więc dorzucam
Wątróbkę lubię. Ale muszę mieć na nią ochotę. Za to na tą nie muszę, jest pyszna i nie jest wcale sucha!

Składniki:
- 0,5 kg wątróbek drobiowych
- 3-4 cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- natka pietruszki
- czerwone wytrawne wino - cięzko powiedzieć, około 2 szklanek
- sól, pieprz, olej do smażenia

Wątróbki umyć, oczyścić pokroić w nie za duże kawałki najlepiej takie "na raz" i zalać winem tak aby pokryło wszystkie kawałki. Odstawić na pól godziny.
W tym czasie obrac czosnek i cebulę, cebulę pokroić w półplastry.
Gdy minie pół godziny, zmiażdżony czosnek podsmażyć na oleju do tego dorzucić osączone wątróbki i posypać obficie pieprzem. Gdy się podsmażą dorzucić cebulę, smazyć chwilę. Zalać wszystko pozostałym winem i dusić aż wino zredukuje się i wytworzy pyszny sos. Pod koniec dosypać natki pietruszki.
Solić na talerzu. Można do ozdoby posypać jeszcze natką. Ja podaję z ziemniakami albo bagietką.

 

[Ashira]

wyciągam, bo nabrałam ochoty na wątróbki i pewnie jutro polecę do sklepu po nie i zrobię na obiad.

 

[ela2225]

A wino jest tutaj mocno czuć?
Do tej pory robiłam watróki według Cinki i tamte uwielbiam.

 

[Ashira]

index.php?act=findpost&pid=1397986A wino jest tutaj mocno czuć?
Do tej pory robiłam watróki według Cinki i tamte uwielbiam.

tzn. czuć aromat w sosie zdecydowanie, w wątróbkach też trochę
dla mnie smak jest idealny.
Jeżeli chcesz mniej czuć wino to może mocz wątróbki krócej? tylko co wtedy z sosem...
Generalnie nie smakuje typowo winem, wątróbka ma intensywny smak, do tego czosnek pietruszka. Ale jakby nie patrzeć wina jest tu sporo i jego smaku się nie uniknie.
Danie jadł mój małoletni brat, który na wszystko co alkoholowe patrzy bardzo krzywo a tym się zajadał

na pewno są inne niż te Cinki. U mnie w domu zawsze dusiło się jedynie na cebul i obawiałam się spróbować. A od tamtej pory robię regularnie w zasadzie.

 

[za_młody]

Też lubię wątóbkę i przepis wygląda rewelacyjnie

W takiej postaci jeszcze nie jadłem tego mięska. Myśle, że gdyby położyć jeszcze obok plasterek prażonego jabłka też będzie fajnie

 

[kawazmlekiem]

Dzisiaj zrobiłam, rzeczywiście dobre.

 

[kermidt]

Na pewno zrobie. Bez smietany!

Chlopcy zapewne nie rusza, ale dla mnie i malzonka na wieczorny seans filmowy tez sie cos dobrego nalezy

 

[Ashira]

index.php?act=findpost&pid=1439146Dzisiaj zrobiłam, rzeczywiście dobre.

Bardzo się cieszę Kawo, że Ci smakowało.
Zdjęcie nie jest zdecydowanie apetyczne i niezbyt zachęca, ale zdecydowanie lepiej mi wychodzi wchłanianie zawartości talerza niż jego fotografowanie.

index.php?act=findpost&pid=1439152Na pewno zrobie. Bez smietany!

Chlopcy zapewne nie rusza, ale dla mnie i malzonka na wieczorny seans filmowy tez sie cos dobrego nalezy

Z niecierpliwością zatem będę czekać na werdykt

 

[kermidt]

Ale nie z niecierpliwoscia

Myslalam, jak sie juz chlodniej bedzie robic

Nic, zobaczymy plany na najblizszy weekend. Przynajmniej dluzszy weekend by sie przydal.

 

[Ashira]

index.php?act=findpost&pid=1439173Ale nie z niecierpliwoscia

Myslalam, jak sie juz chlodniej bedzie robic

Nic, zobaczymy plany na najblizszy weekend. Przynajmniej dluzszy weekend by sie przydal.

W takim razie będę spokojnie czekać

W sumie może i ja niedługo zrobię, zimno ostatnio u mnie (albo może to tylko mi jest zimno...?). Tylko jak sobie pomyślę o czyszczeniu wątróbek to troszkę mi się odechciewa

No ale czego się nie robi dla dobrego jedzenia

 

[kawazmlekiem]

index.php?act=findpost&pid=1439174Tylko jak sobie pomyślę o czyszczeniu wątróbek to troszkę mi się odechciewa

Ale jak oczyszczasz te wątróbki? Bo ja tylko odkrawam te większe płaty od środka z błonami i tym czymsiem, ale to migusiem leci.

 

[Ashira]

index.php?act=findpost&pid=1439177Ale jak oczyszczasz te wątróbki? Bo ja tylko odkrawam te większe płaty od środka z błonami i tym czymsiem, ale to migusiem leci.

Po prostu u mnie w mięsnym rzadko są wątróbki a jak już rzucą to trzeba się przy nich trochę pobawić.
Ale a nuż ładne się trafią.

 

[yrsa]

Na jednego ludzia, to ile wziąć tych wątróbek?

 

[kawazmlekiem]

Robiłam z jednej tacki, to chyba 450 gram było, trochę jeszcze zostało.

A jakby wytrawne wino zastąpić słodkim? Mam w domu porto, nie wchodzi mi, może by pasowało?

 

[kermidt]

Ja bym brala 250-300g.
Tylko nie wiem, bo tak jak przez jakis czas jadlam tylko watrobke, szczegolnie cieleca, tak ostatnio mi nie wchodzi.

Rany! Porto jej nie wchodzi!
A my chyba zrobimy wanienke z malzonkiem, bo oboje juz tesknimy.
W bialym, jak krolik, moze bylaby dobra?

 

[yrsa]

Kawa, porto pod pleśniowy ser (taki z zieloną pleśnią, rokpol albo lazur). Tzn zjadasz kawałek sera i zapijasz porto. Cudo. Ale myślę, że do wątróbki też będzie OK.

 

[kermidt]

Ale zapijac, zapijac. Nie gotowac toc mi sie serce kraje

Zapic i popchnac watrobka

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1439202Ale zapijac, zapijac. Nie gotowac toc mi sie serce kraje

Zapic i popchnac watrobka

Masz rację, oczywiście

 

[kawazmlekiem]

No w ramach mojego narzekania na porto, dostałam właśnie przed chwilą od sąsiadki, której kotami się opiekowałam pod jej nieobecność, butelkę tegoż w prezencie.

To teraz przepadło, muszę powtórzyć te wątróbki, tym razem w porto.