- Mar 19, 2005
- 37,849
- 6
- 38
Punktem wyjścia był przepis z tego bloga, trochę pozmieniałam.
2 bakłażany
2 marchewki
jajko
niewielka cebula
ząbek czosnku
zielona pietruszka
bułka tarta
sól i pieprz
-bakłażana podzieliłam na cztery części, posypałam solą i odstawiłam na pół godziny,
-osuszyłam go, wpakowałam do piekarnika razem z obraną marchewką na trochę ponad godzinę w temperaturze 180 stopni,
- wystudziłam, zmieliłam razem z czosnkiem i cebulą, jajkiem, zieloną pietruszką i przyprawami,
- odpowiednią konsystencję uzyskałam dodając bułkę tartą, bo masa była zbyt lepka i mokra, żeby formować z nich cokolwiek,
- uformowałam kotleciki i usmażyłam na rumiano.
Dobre wyszły, będę je robić, ale następnym razem albo nie dodam marchewki, albo dodam symbolicznie, bo dla mnie smak był zbyt słodki, pewnie właśnie przez marchewkę. Poza tym spróbuję masę bakłażanową wymieszać z kaszą jaglaną (ugotowaną rzecz jasna). Może dodam też kiedyś sera? W każdym razie bakłażan jako składnik wyjściowy wydaje mi się dobrym pomysłem.
2 bakłażany
2 marchewki
jajko
niewielka cebula
ząbek czosnku
zielona pietruszka
bułka tarta
sól i pieprz
-bakłażana podzieliłam na cztery części, posypałam solą i odstawiłam na pół godziny,
-osuszyłam go, wpakowałam do piekarnika razem z obraną marchewką na trochę ponad godzinę w temperaturze 180 stopni,
- wystudziłam, zmieliłam razem z czosnkiem i cebulą, jajkiem, zieloną pietruszką i przyprawami,
- odpowiednią konsystencję uzyskałam dodając bułkę tartą, bo masa była zbyt lepka i mokra, żeby formować z nich cokolwiek,
- uformowałam kotleciki i usmażyłam na rumiano.
Dobre wyszły, będę je robić, ale następnym razem albo nie dodam marchewki, albo dodam symbolicznie, bo dla mnie smak był zbyt słodki, pewnie właśnie przez marchewkę. Poza tym spróbuję masę bakłażanową wymieszać z kaszą jaglaną (ugotowaną rzecz jasna). Może dodam też kiedyś sera? W każdym razie bakłażan jako składnik wyjściowy wydaje mi się dobrym pomysłem.
Ostatnią edycję dokonał moderator: