Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Madsteel" data-source="post: 471877" data-attributes="member: 3192">Moj przepis to prawie to samo co zwykla babka&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> powiem szczerze , ze jak robie jakies ciasto to zawsze skladniki sypie i wlewam na &#039;oko&#039;..te &#039;grzybki&#039; wyrobila maszyna.. wiec... 3/4szklanki mleka , 4lyzki masla, 1/2 kubka cukru , cukier waniliowy, 2jajka + 2 zoltka, szczypta soli no i 1 kubek maki&nbsp; + na oko drozdzy&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/cheers.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> .... no i dalej jak maszyn akreci to dosypuje tyle maki , zeby ciasto mialo dobra konsyst.wszystko co lejace najpierw i dalej sypkie... jak wyrobi maszyna wywalam ciasto na stol i &#039;klepie&#039; go troche - rece wymazane maslem zeby ciasto lsnilo...dalej dodaje rodzynki i juz..wkladam do puszek ciasta do polowy ich wysokosci i stawiam w cieplym miejscu... jak wyrosnie poza kominek wsadzam do piekarnika 160°C az sie przyzloca.. lepiej robic te ciacha w tych malusienkich puszeczkach po koncentracie bo latwo baby wychodza, jak sie je posmaruje grubiej maslem w srodku (bez bylki tartej czy maki)... w tej od pomidorkow duzej to sie zlamala przy wyjmowaniu i ja lepilam lukrem w srodku... ale i tak zjedzona w mig...[ATTACH=full]7534[/ATTACH]</blockquote>

[QUOTE="Madsteel, post: 471877, member: 3192"] Moj przepis to prawie to samo co zwykla babka [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif[/IMG] powiem szczerze , ze jak robie jakies ciasto to zawsze skladniki sypie i wlewam na 'oko'.. te 'grzybki' wyrobila maszyna.. wiec... 3/4szklanki mleka , 4lyzki masla, 1/2 kubka cukru , cukier waniliowy, 2jajka + 2 zoltka, szczypta soli no i 1 kubek maki + na oko drozdzy [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/cheers.gif[/IMG] .... no i dalej jak maszyn akreci to dosypuje tyle maki , zeby ciasto mialo dobra konsyst. wszystko co lejace najpierw i dalej sypkie... jak wyrobi maszyna wywalam ciasto na stol i 'klepie' go troche - rece wymazane maslem zeby ciasto lsnilo...dalej dodaje rodzynki i juz.. wkladam do puszek ciasta do polowy ich wysokosci i stawiam w cieplym miejscu... jak wyrosnie poza kominek wsadzam do piekarnika 160°C az sie przyzloca.. lepiej robic te ciacha w tych malusienkich puszeczkach po koncentracie bo latwo baby wychodza, jak sie je posmaruje grubiej maslem w srodku (bez bylki tartej czy maki)... w tej od pomidorkow duzej to sie zlamala przy wyjmowaniu i ja lepilam lukrem w srodku... ale i tak zjedzona w mig... [ATTACH=full]7534[/ATTACH] [/QUOTE]

Weryfikacja