- Cze 28, 2006
- 5,627
- 0
- 0
Danie to pochodzi z książki "Kuchnia chińska" Katarzyny Pospieszyńskiej, udostępnionej mi przez Kawę, której bardzo dziękuję
3/4 kg rostbefu lub łopatki wolowej bez kości, (dałam łopatkę)
4 szkl wody,
25 dag pomidorów,
3 łyżki cukru,
2 roztarte ząbki czosnku,
olej.
3 plasterki korzenia imbiru lub 1/2 łyżeczki imbiru w proszku (ja dałam w proszku)
1 łyżka posiekanej cebuli (dałam więcej, bo lubię
- 2 duże cebule)
3 łyżki sosu sojowego,
1 łyżka wódki,
2/3 szkl rosołu, 1/2 - 1 łyżki mąki ziemniaczanej (do zagęszczenia),
chili w proszku - ilość w zależności, jakie ostre, kto lubi
W oryginalnym przepisie podane jest, aby mięso w całości gotować w 4 szklankach wody, przez ok. 2,5 godziny, później pokroić w kostkę (3-4 cm) i smażyć na rozgrzanym oleju. Ja zrobiłam trochę inaczej: mięso pokroiłam w kostkę, dobrze obsmażyłam i dopiero wtedy podlewałam wodą i dusiłam do miękkości na małym ogniu.
Pomidory bez skórki i pestek pokroić w ćwiartki i wraz z cukrem dusić na małym ogniu. (Pomidorów miałam mało, a i teraz zimą są mało smakowe, dodałam więc na koniec trochę koncentratu pomidorowego). Cebulę, czosnek i imbir chwilkę podsmażyć na oleju dodać sos sojowy, wódkę, rosół. Do takiego sosu dodać mięso i pomidory. Chwilę dusić na małym ogniu. Zagęścić mąką ziemniaczaną wymieszaną z wodą.
Przyprawić chili.
Podawać z makaronem, lub pieczywem (myślę, że z ryżem też będzie smakować
)
Ja zrobiłam to na kolacje i zjedliśmy z chlebem.
Było bardzo pyszne, nawet Majka (a wybredna ostatnio jest bardzo) zjadła z apetytem
3/4 kg rostbefu lub łopatki wolowej bez kości, (dałam łopatkę)
4 szkl wody,
25 dag pomidorów,
3 łyżki cukru,
2 roztarte ząbki czosnku,
olej.
3 plasterki korzenia imbiru lub 1/2 łyżeczki imbiru w proszku (ja dałam w proszku)
1 łyżka posiekanej cebuli (dałam więcej, bo lubię
3 łyżki sosu sojowego,
1 łyżka wódki,
2/3 szkl rosołu, 1/2 - 1 łyżki mąki ziemniaczanej (do zagęszczenia),
chili w proszku - ilość w zależności, jakie ostre, kto lubi
W oryginalnym przepisie podane jest, aby mięso w całości gotować w 4 szklankach wody, przez ok. 2,5 godziny, później pokroić w kostkę (3-4 cm) i smażyć na rozgrzanym oleju. Ja zrobiłam trochę inaczej: mięso pokroiłam w kostkę, dobrze obsmażyłam i dopiero wtedy podlewałam wodą i dusiłam do miękkości na małym ogniu.
Pomidory bez skórki i pestek pokroić w ćwiartki i wraz z cukrem dusić na małym ogniu. (Pomidorów miałam mało, a i teraz zimą są mało smakowe, dodałam więc na koniec trochę koncentratu pomidorowego). Cebulę, czosnek i imbir chwilkę podsmażyć na oleju dodać sos sojowy, wódkę, rosół. Do takiego sosu dodać mięso i pomidory. Chwilę dusić na małym ogniu. Zagęścić mąką ziemniaczaną wymieszaną z wodą.
Przyprawić chili.
Podawać z makaronem, lub pieczywem (myślę, że z ryżem też będzie smakować
Ja zrobiłam to na kolacje i zjedliśmy z chlebem.
Było bardzo pyszne, nawet Majka (a wybredna ostatnio jest bardzo) zjadła z apetytem
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator:
