Wyśmienite toskańskie ciasto czekoladowe

[mayus007]

To ciasto jest niesamowite Zajmuje raptem pół godzinki razem z pieczeniem, a smakuje
bosko i rozpływa się w ustach. Następnym razem zamierzam oddać rum, może smakować jeszcze lepiej.

200 g gorzkiej czekolady (im większa zawartość kakao tym lepiej)
90 g masła
8 żółtek
7 płaskich łyżek cukru

*Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, ciągle mieszając.
*Żółtka ucieramy z cukrem pudrem do białości.
*Stopniowo łączymy obie masy.
*Rozsmarowujemy ciasto na blasze wyłożonej papierem, ciasto powinno mieć grubość ok.
1,5 cm.
*Pieczemy ok. 10 min w temperaturze 160-170 stopni.

 

[Hichotka]

jadłam to ciasto będąc w Toskani... i ono byłoby pyszne gdyby nie to, że było zakalcem // zresztą jak wszystkie ciasta, które tam jadłam
Włoszka, która piekła te ciacha non stop otwierała piekarnik, wyciągała, lukała i znów je dalej piekła a efektem tego były ciasta z zakalcem

 

[mayus007]

index.php?act=findpost&pid=579375jadłam to ciasto będąc w Toskani... i ono byłoby pyszne gdyby nie to, że było zakalcem // zresztą jak wszystkie ciasta, które tam jadłam
Włoszka, która piekła te ciacha non stop otwierała piekarnik, wyciągała, lukała i znów je dalej piekła a efektem tego były ciasta z zakalcem

hmmm, ono nie ma w sobie mąki, więc zakalec nie wyjdzie, ono jest wilgotne samo w sobie, coś a'la brownies.
a wyjazd do Toskanii to moje marzenie, zazdroszczę.

 

[bahomet]

potwierdzam, ze jest pyszne. jednak dla mnie to zwykly brownies, bez maki. tym bardziej, ze czesto dodawane sa mielone migdaly lub orzechy, a ja do mojego brownies tez daje zamiast maki.

hichotko on zostaje taki 'surowy', taki jego urok

 

[Hichotka]

index.php?act=findpost&pid=579377hmmm, ono nie ma w sobie mąki, więc zakalec nie wyjdzie, ono jest wilgotne samo w sobie, coś a'la brownies.
a wyjazd do Toskanii to moje marzenie, zazdroszczę

.

byłam na kursie kulinarnym w Toskanii - ależ było cudnie ja chcę jeszczeeeeeeeeeeeeeee