Pod takim tytułem ziemniaki pojawiają się w książce Barbary Hołub "Kulinarne niedyskrecje, czyli kuchnia ludzi znanych i lubianych" z 1990 r. Przepis podał Władysław Komar.
Robiłam je wielokrotnie, mało z nimi roboty, a ładnie się prezentują i świetnie smakują. Podam wersję z książki, ja dodaję jeszcze zioła, ziemniaki kroję w ósemki.
"Szklankę mąki (według oryginalnego przepisu powinna to być mąka żytnia, ale przepis wypróbowany jest też z mąką pszenną) wymieszać z 2 łyżeczkami soli. Obrane ziemniaki podzielić na mniejsze cząstki, opłukać, lekko osuszyć, obtoczyć w mące z solą. Na blachę wysypaną mąką ułożyć ziemniaki i piec w mocno nagrzanym piekarniku na złoty kolor. Skórka, która powstanie przez zapieczenie mąki, nadaje specyficzny, bardzo dobry smak ziemniakom. Można podawać je ze świeżym masłem".
Ja podaję je do drugiego dania, jakiegoś mięska z sosem
Polecam!
Robiłam je wielokrotnie, mało z nimi roboty, a ładnie się prezentują i świetnie smakują. Podam wersję z książki, ja dodaję jeszcze zioła, ziemniaki kroję w ósemki.
"Szklankę mąki (według oryginalnego przepisu powinna to być mąka żytnia, ale przepis wypróbowany jest też z mąką pszenną) wymieszać z 2 łyżeczkami soli. Obrane ziemniaki podzielić na mniejsze cząstki, opłukać, lekko osuszyć, obtoczyć w mące z solą. Na blachę wysypaną mąką ułożyć ziemniaki i piec w mocno nagrzanym piekarniku na złoty kolor. Skórka, która powstanie przez zapieczenie mąki, nadaje specyficzny, bardzo dobry smak ziemniakom. Można podawać je ze świeżym masłem".
Ja podaję je do drugiego dania, jakiegoś mięska z sosem

Polecam!
Ostatnią edycję dokonał moderator: