Zupa ogórkowa na maśle

[Janka]

index.php?act=findpost&pid=1406157Dziwie sie jednak, dlaczego do sprobowania zupy z ryzem potrzeba odwagi. Jesli mozna odlac troche zupy do sprobowania z kurkuma, to tak samo mozna odlac przed dodaniem ziemniakow i wrzucic np. lyzke ryzu, zeby sie przekonac, czy w takiej zmianie smakuje. Jak ktos juz napisal, z ryzem jest bardziej delikatna, i mysle, ze warto sie samemu przekonac, czy to bedzie smakowalo.

Zgadzam się z Hanką

ja,wielka przeciwniczka takich udziwnień jak np.ogórkowa z ryżem.
Ze zwykłego lenistwa zrobiłam taką,bo nie chciało mi się obierać ziemniaków

a miałam ugotowany ryż.
Spotkało mnie miłe zaskoczenie,co nie znaczy że teraz będzie tylko z ryżem,ale warto było spróbować.

 

[seniorka]

index.php?act=findpost&pid=1406176Seniorko, ja mniej więcej wg tego przepisu gotuję ogórkową dla Maćka

Bardzo mu smakuje.

I to jest dopiero dla mnie powód do radości

Ucałuj ode mnie to cudo, o tak zdecydowanym wyczuciu smaku. Serdeczności dla obydwojga

 

[Hanka145]

Najczejsciej chodzi o nasze przyzwyczajenia zywieniowe, robi sie to, co sie zna od dawna, a czasem jakies odmiany sa uwazane za conajmniej dziwne - z jednej strony, a z drugiej strony ochoczo probujemy dania z obcych kuchni bez oporow, choc zestaw skladnikow moze byc conajmniej zastanawiajacy.
Dziekuje Janko, za Twoje zdanie, bo jednak dodatki do zup sa kwestia gustu, ale naprawde warto sie przekonac, czy cos innego komus moze smakowac.
A w kwestii formalnej, do zup uzywam tanszego ryzu i go nie plucze, poniewaz skrobia zawarta w ryzu dodatkowo zageszcza zupe, robiac ryz na sypko czy jako pilaw to uzywam wylacznie basmati ryz i zawsze go plucze pol godz. i gotuje wg. wskazowki hinduskiej mistrzyni kulinarnej Aarti.

 

[seniorka]

index.php?act=findpost&pid=1406463Najczejsciej chodzi o nasze przyzwyczajenia zywieniowe, robi sie to, co sie zna od dawna, a czasem jakies odmiany sa uwazane za conajmniej dziwne - z jednej strony, a z drugiej strony ochoczo probujemy dania z obcych kuchni bez oporow, choc zestaw skladnikow moze byc conajmniej zastanawiający.

Na szczęście mówimy o naszej rodzimej kuchni, więc te obce kuchnie odłóżmy ad acta. Nigdy nie lubiłam zupy ogórkowej z ryżem. Jadłam ją dwa razy. Pierwszy w domu moich rodziców, gdzie gotowała pani Hela (moja Mama nie umiała gotować) i drugi raz u moich przyjaciół, żeby nie zrobić im przykrości.
Nie ma to nic wspólnego z przyzwyczajeniami żywieniowymi, bo po dwóch razach trudno aż tak się przyzwyczaić. Ja po prostu nie lubię takiego zestawienia, tak jak inni mają prawo je lubić.

 

[.agatka.]

Zrobię dziś dla Maciusia na jutro.
Na szczęście on lubi z ryżem. Zresztą... on lubi wszystko co mu się poda do jedzenia.

 

[seniorka]

Przepraszam - totalna pomyłka.

 

[.agatka.]

 

[seniorka]

Już się poprawiłam

 

[sionia]

index.php?act=findpost&pid=1406157Dzis ugotowalam te zupe na masle, prawie wg. tego przepisu. Zwykle gotowalam na kosciach z miesem, ale przyznam, ze na masle ma bardziej subtelny smak. Ja bardzo lubie stare polskie przepisy i starszych ksiazek kucharskich mam +- 200 poczawszy od lat 60, ale tez mam kilka ze staropolskiej kuchni wliczajac w to Cwierczakieiczowa.
Moim zdaniem starsze polskie przepisy sa nadzwyczajne, ale technika przyrzadzania troche sie zmienila. Wiec gotujac dokladnie wg. przepisow albo z niewielkimi zmianami stosuje zazwyczaj nowsza technike, taka podpatrzona u wspolczesnych mistrzow kuchni albo z wlasnymi zmianami, ktore wg. mnie nie maja wlasciwie wplywu na smak potraw.
Gotujac te zupe uzylam 3 srednie ogorki kiszone ze sloika i plyn do smaku. Jarzynki podsmazylam w garnku ma masle wszystkie razem wlaczywszy ogorki kiszone posiekane drobno (jakos wole siekane zamiast tartych) i cebule, drobno posiekana. Nie podpiekalam cebuli, co zwykle robilo sie w celu uzyskania ciemnego koloru np. rosolu, bo mi na kolorze nie zalezy.
Uzylam 2 lyzki masla ghi i wg. mnie nie trzeba bylo wiecej. Podsmazone jarzynki zalalam goraca woda, dodalam przyprawy jak w przepisie + 3 ziarna ziela angielskiego i po zagotowaniu, po 5 min. wsypalam 1/4 szklanki ryzu. Ziemniakow nie uzywam do tej zupy, jak juz wspomnialam. Po 15 min. wylaczylam palnik, kiedy ryz juz prawie byl gotowy, potem sam dochodzi w goracej zupie. Zaprawilam hartowana smietana, doprawilam do smaku sola i pieprzem. Kurkumy, ktora jest bardziej znana jako TURMERIC nie dawalam, jako, ze w tym przypadku chodzi tylko o kolor, a nie o smak, bo mi na zoltym kolorze nie zalezy. Zupa wyszla bardzo pyszna.

Dziwie sie jednak, dlaczego do sprobowania zupy z ryzem potrzeba odwagi. Jesli mozna odlac troche zupy do sprobowania z kurkuma, to tak samo mozna odlac przed dodaniem ziemniakow i wrzucic np. lyzke ryzu, zeby sie przekonac, czy w takiej zmianie smakuje. Jak ktos juz napisal, z ryzem jest bardziej delikatna, i mysle, ze warto sie samemu przekonac, czy to bedzie smakowalo.

Kurkuma daje ładny, apetyczny kolor, ale przede wszystkim warto dodac ze wzgledu na właściwosci antyrakowe. Warto wprowadzic kurkumę do wielu potraw.

 

[margarett]

Ja robię ogórkową bardzo podobnie, tylko dodaję jeszcze do włoszczyzny niewielką ilość drobno pokrojonych ziemniaków, jest bardzo smaczna

 

[Cinka]

Dziś ugotowałam. Jak zwykle pyszna i pachnąąąąąca mmmmm...

 

[Mała_Mi]

Ponieważ z okazji Festiwalu zup i ja robiłam ogórkową, a robiłam trochę inaczej - wpiszę tu tę inną wersję.

Szybka zupa ogórkowa zabielana z wędzonym boczkiem

4 duże ziemniaki
1 duża marchewka
1 mała pietruszka
1 listek laurowy
2 ziarna ziela angielskiego
500 g kiszonych ogórków lub przecieru ogórkowego
4-6 plastrów wędzonego boczku
2-3 czubate łyżki gęstej kwaśnej śmietany + 1 płaska łyżeczka mąki pszennej
sól i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku
2 łyżki siekanego koperku

Ziemniaki, marchewkę i pietruszkę obieramy, myjemy i kroimy. Ziemniaki w kostkę, marchewkę w plastry. Pietruszkę pozostawiam całą, aby potem ją łatwo usunąć z zupy (nie lubię jej jeść potem w zupie. Jak ktoś lubi - w plastry, jak marchewkę).
Ziemniaki, marchewkę i pietruszkę zalewamy ok. 1 litrem wody (łatwiej dodać pod koniec więcej wody by rozrzedzić zbyt kwaśną zupę, niż odwrotnie). Dodajemy listek i ziele angielskie. Gotujemy do miękkości ziemniaków, ok. 30 min.

Ogórki ścieramy na tarce (obieramy lub nie, wg uznania. Ja nie obieram) - najlepiej do miski, by nie stracić soku. Boczek kroimy i podrumieniamy na patelni. Ogórki wraz sokiem i z boczkiem dodajemy do garnka z warzywami, gotujemy razem ok. 15 min.

Śmietanę mieszamy z mąką w miseczce. Dodajemy trochę gorącej zupy, mieszamy, po czym przelewamy śmietanę do garnka z zupą. Gotujemy 2 minuty. Próbujemy zupę - w razie potrzeby dolewamy więcej wody. Doprawiamy zupę wg własnego smaku solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Przed samym podaniem wsypujemy koperek.

 

[europa112]

Moja ogórkowa ma maśle , ale także na mięsku (żeberkach)

 

[krasnoludka]

Po przeczytaniu kiedyś tego wątku zaczęłam podsmażać ogórki na maśle i jest zdecydowanie lepsza. Ja robię z ziemniakami, warzywami (startymi lub krojonymi albo mrożonymi hortexu). Mój syn uwielbia. Kiedyś jadł i siedzi taki smutny (miał ze 4-5 lat). Pytam "Tomuś nie smakuje Ci?" Odpowiedział, że się martwi, bo jak umrę to nikt mu takiej zupki już nie ugotuje. Wg mnie dużo zależy od ogórków. Ja robię takie gotowe do zupy, obrane, utarte z koprem czosnkiem i solą. Stoją w garażu spokojnie nawet 2 lata i są dobre do zupy. Muszę i w tym roku trochę zrobić.

 

[kasha]

oh, Krasnoludko kocham Twojego Tomusia za Jego poczucie humoru

 

[krasnoludka]

index.php?act=findpost&pid=1585821oh, Krasnoludko kocham Twojego Tomusia za Jego poczucie humoru

Też go kocham. Poczucie humoru ma specyficzne, chyba po mnie. Śmiejemy się, że każda dziewczyna będzie musiała przejść test pt. zupa ogórkowa.