- Mar 19, 2005
- 37,849
- 6
- 38
Ten przepis mam z jakiejś starej gazety, nie mam pojęcia, jakiej. Proporcje podaję za tą gazetą, ale wszystko robię już teraz na oko. Taka zupa przypominająca mi nieco kartoflankę z dzieciństwa, którą często gotowała mi Babcia
1 kg cebuli
3 łyżki margaryny
4 szklanki bulionu (rosołu lub z kostki)
sól, pieprz
6 średnich ziemniaków
25 dag parówek
2 łyżeczki majeranku
2 łyżki posiekanego szczypiorku
- cebulę kroję w talarki
- margarynę rozgrzewam w rondlu, wrzucam cebulę, duszę, ale nie rumienię, zalewam gorącym bulionem
- przyprawiam solą i pieprzem, gotuję przez 20 min.
- ziemniaki kroję w kostkę, wrzucam do zupy, gotuję do miękkości.
- parówki kroję w plastry, wrzucam do zupy na 5 min. przed końcem gotowania
- przyprawiam solą, pieprzem, majerankiem, dodaję szczypiorek.
Czasem zamiast parówek dodaję inną kiełbasę, na przykład białą albo bydgoską. Czasem, jak mi się chce, tą zupę gotuję na wywarze warzywnym, bo czasem dopada mnie niechęć do wszelkiego typu kostek rosołowych.
1 kg cebuli
3 łyżki margaryny
4 szklanki bulionu (rosołu lub z kostki)
sól, pieprz
6 średnich ziemniaków
25 dag parówek
2 łyżeczki majeranku
2 łyżki posiekanego szczypiorku
- cebulę kroję w talarki
- margarynę rozgrzewam w rondlu, wrzucam cebulę, duszę, ale nie rumienię, zalewam gorącym bulionem
- przyprawiam solą i pieprzem, gotuję przez 20 min.
- ziemniaki kroję w kostkę, wrzucam do zupy, gotuję do miękkości.
- parówki kroję w plastry, wrzucam do zupy na 5 min. przed końcem gotowania
- przyprawiam solą, pieprzem, majerankiem, dodaję szczypiorek.
Czasem zamiast parówek dodaję inną kiełbasę, na przykład białą albo bydgoską. Czasem, jak mi się chce, tą zupę gotuję na wywarze warzywnym, bo czasem dopada mnie niechęć do wszelkiego typu kostek rosołowych.