Też mam swoją 'własną' mięte. Faktycznie wolałam dodać, bo ona ma coś w sobie

Troszkę jednak zupę zmodyfikowałam, bo taka ma natura - mąki dałam tak z 1,5 łyżki i ziemniaków w ogóle, za to więcej soczewicy.Chyba niewiele to wpłynęło na ostateczny efekt, bo smakowałooo bardzo.