Babka z rumem

aklat

Member
Gru 10, 2007
1,309
0
0
slicznie wyglada
daumen.gif
ja juz sie zdecydowałam musze tylko rum dokupic
icon_smile.gif
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Joanna @ 9 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=898933Wygląda super!
Bardzo się cieszę, że Ci smakuje.
Na drugi dzień też jest smaczna, zwłaszcza leciutko podgrzana.
icon_mrgreen.gif
żartujesz! Na drugi dzień to ewentualnie może być druga babka, bo tę to już kończymy. A że naprawdę jest bezproblemowa, to możliwe, że znowu upiekę. Jest świetna, Joanno.
Aklat, piecz, ona może być z olejkiem rumowym, ja dałam rum, bo miałam a nie miałam olejku, żadnego chyba nie mam.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Przez Wasze zdjęcia chce mi się tej babki.
baa.gif
Jutro rano do niej wystartuję, tylko nie wiem, ile tego masła, np. jaka część kostki 200 g. Co to za miara te łyżki? Stopionego?
 

weerka

Member
Maj 3, 2009
4,615
0
0
No serca nie macie!Ide robic.Ale zdjecia nie wstawie, bo mam aparat zepsuty
icon_sad.gif

Buka -postanawiam dać 4 duze łyzki masla-bede je łyzka nabierala,mam takie ktore już troche poczekalo po wyjeciu z lodowki.Jak zrobię to po powiem czy to był dobry pomysl.
fiesgrins.gif

 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,390
3,677
113

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Buka @ 9 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=898952Przez Wasze zdjęcia chce mi się tej babki.
baa.gif
Jutro rano do niej wystartuję, tylko nie wiem, ile tego masła, np. jaka część kostki 200 g. Co to za miara te łyżki? Stopionego?
Ja ukroiłam sobie z kostki 4 łyżki masła - to masło było miękkie - i po stopieniu okazało się że to sa nadal 4 łyżki masła, tylko płynnego. Babka jest kompletnie bezpracochłonna a bardzo dobra no i chyba ładna wyszła?
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Proponuję dodać w przepisie " 4 łyżki stopionego masła" , bo z łatwością mogę nabrac na 4 łyżki cała kostke, albo nawet więcej, jak sie postaram.
icon_smile.gif

Samanto, to przez Ciebie, a raczej dzieki Tobie, popełnię te babkę.
icon_smile.gif

Joanna @ 9 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=898956
rofl.gif
rofl.gif

Po zastanowieniu wzięłam łyżkę=miarkę i nabrałam nią cztery gałki zmiękczonego masła.
icon_smile.gif
Dalej wiem, że cztery łyżki.
rofl.gif
No i jaka część kostki to była?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,390
3,677
113
Ostatnią edycję dokonał moderator:

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Ty masz energię, kobito!
icon_mrgreen.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Ech...
icon_mrgreen.gif
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0

weerka

Member
Maj 3, 2009
4,615
0
0
no Samanto skoro swoje zachowanie nazywasz lakomstwem to co powiesz o mnie nieszczęsnej...
c085.gif
sie napalilam wsrodku nocy i wzielam i upieklam.

zaczne od tego ze okazalo sie ,ze nie mam orzechow i skórki ale same rodzynki.ok.potem okazalo sie ze mam tylko >>zywe<< drozdze.no trudno.zapalilam sie i wiedzialam że nie odpuszcze.ale że zadzwonila kolezanka wiec przystapilam do czynnosci babko-nastepczych rozkojarzona ,w efekcie czego najpierw zrobilam zaczyn(1 lyzeczka drożdzy >>żywych<<,1 łyzeczka cukru i troche mleka odlanego z tej odmierzonej ilosci),i zostawilam zeby sobie podrosł,a jak juz ciasto sie w 2 minutki prawie samo zmiksowalo,dowalilam do srodka efektownie utaplane w mące rodzynki.(przepis mowi zeby dac je dopiero po 1 urosnięciu ciasta) I dopiero mnie oświecilo,ze teraz to to ciasto raczej nie urosnie.No ale odstawilam na jakies pol godzinki.Postało,nie ruszyło nawet na centymetr wiec zamontowalam je do pieca-pomna Cinkowych porad-nierozgrzanego ani troche i tak się pieklo ze 40 minutek.I urosla babeczka!I sie upiekla!troszke jej tylko spód pęłkl i troche zbyt twarda chyba skorka się zrobiła ,bo na poczatku wcale nie chciala pić.
ale w smaku jest pycha!niezbyt slodka ,taka w sam raz,delikatna,leciutka.


Buka - dalam połowę ,połowki masla 200 gramowego.50g znaczy.Nie topilam tylko wyjełam wcześniej z lodowki i ono sobie tak troche rozmięklo.Jest tak jak mowia dziewczyny-samo sie robi.Prostsze nawet niz upieczenie biszkoptu.Zadnego zagniatania,wrzucasz wszystko razem ,miksuje sie samo ze trzy minutki i juz.

Joanno
anbetung.gif


 

Aniutka

Well-known member
Maj 11, 2008
2,100
1,537
113
Buka @ 9 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=898952Przez Wasze zdjęcia chce mi się tej babki.
baa.gif
Jutro rano do niej wystartuję, tylko nie wiem, ile tego masła, np. jaka część kostki 200 g. Co to za miara te łyżki? Stopionego?
Tak sobie mysle, ze to moze amerykanska miara. Bo amerykanskie maslo jest wlasnie podzielone na lyzki na opakowaniu: 113 g tego masla to 8 lyzek, wiec wychodzi na to, ze lyzka to ok. 14g, czyli 4 lyzki = 56 g
icon_smile.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,390
3,677
113
Aniutka @ 10 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=899018113 g tego masla to 8 lyzek, wiec wychodzi na to, ze lyzka to ok. 14g, czyli 4 lyzki = 56 g
icon_smile.gif
Serdeczne dzięki za informację.
anbetung.gif
Zaraz umieszczę ją przy przepisie.

Poranna kawa rozjaśniła mi umysł, skutkiem czego nabrałam łyżką masła jak poprzednio i zważyłam.
Wyszło mi, że dałam go jakieś 64 - 68 g, czyli więcej jak w przepisie, ale moim zdaniem w sam raz.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
weerka @ 10 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=899011no Samanto skoro swoje zachowanie nazywasz lakomstwem to co powiesz o mnie nieszczęsnej...
c085.gif
sie napalilam wsrodku nocy i wzielam i upieklam.

zaczne od tego ze okazalo sie ,ze nie mam orzechow i skórki ale same rodzynki.ok.potem okazalo sie ze mam tylko >>zywe<< drozdze.no trudno.zapalilam sie i wiedzialam że nie odpuszcze.ale że zadzwonila kolezanka wiec przystapilam do czynnosci babko-nastepczych rozkojarzona ,w efekcie czego najpierw zrobilam zaczyn(1 lyzeczka drożdzy >>żywych<<,1 łyzeczka cukru i troche mleka odlanego z tej odmierzonej ilosci),i zostawilam zeby sobie podrosł,a jak juz ciasto sie w 2 minutki prawie samo zmiksowalo,dowalilam do srodka efektownie utaplane w mące rodzynki.(przepis mowi zeby dac je dopiero po 1 urosnięciu ciasta) I dopiero mnie oświecilo,ze teraz to to ciasto raczej nie urosnie.No ale odstawilam na jakies pol godzinki.Postało,nie ruszyło nawet na centymetr wiec zamontowalam je do pieca-pomna Cinkowych porad-nierozgrzanego ani troche i tak się pieklo ze 40 minutek.I urosla babeczka!I sie upiekla!troszke jej tylko spód pęłkl i troche zbyt twarda chyba skorka się zrobiła ,bo na poczatku wcale nie chciala pić.
ale w smaku jest pycha!niezbyt slodka ,taka w sam raz,delikatna,leciutka.


Buka - dalam połowę ,połowki masla 200 gramowego.50g znaczy.Nie topilam tylko wyjełam wcześniej z lodowki i ono sobie tak troche rozmięklo.Jest tak jak mowia dziewczyny-samo sie robi.Prostsze nawet niz upieczenie biszkoptu.Zadnego zagniatania,wrzucasz wszystko razem ,miksuje sie samo ze trzy minutki i juz.

Joanno
anbetung.gif
A to jest dla mnie nowość! Też dałam od razu!
rofl.gif

A babeczka jest samosięrobiąca, taka że w trakcie gotowania obiadu mikser ją ukręci, jesz obiad, ona rośnie, wstawiasz po obiedzie do piekarnika i jest.