Chleb biały na kamieniu
- Autor wątku dziad
- Data rozpoczęcia
- Gru 22, 2004
- 5,070
- 441
- 83
No to wszystko jasne, bo ja ten kamien potraktowalam jak foremke do pieczenia i polozylam chleb na zimnym. Potem dopiero calosc do goracego piekarnika.
Dziekuje - teraz pozostaje mi tylko go mocno wypalic, zeby usunac te resztki ...
Moja kamien jest bialy, a wlasciwie jasno popielaty. Kupilam go w sklepie Duka razem z bardzo estetyczna podstawka metalowa - niestety nie mial zadnej instrukcji stosowania. Nie przewidzieli widac takiej ignorantki.
pozdrawiam
Dziekuje - teraz pozostaje mi tylko go mocno wypalic, zeby usunac te resztki ...
Moja kamien jest bialy, a wlasciwie jasno popielaty. Kupilam go w sklepie Duka razem z bardzo estetyczna podstawka metalowa - niestety nie mial zadnej instrukcji stosowania. Nie przewidzieli widac takiej ignorantki.
pozdrawiam
Bella tez miała ten problem. Poradziłam zeby sobie emigranta na pergaminie siupneła na ten kamień i spkój ma od tego czasu
Powiedz jeszcze jaki drogi ten kamień bo ten sklep nie tani...
Powiedz jeszcze jaki drogi ten kamień bo ten sklep nie tani...
A ja wlasnie zamowilam kamien w sklepie z kafelkami 
I pan sprzedawca wcale nie byl zdziwiony, mowil, ze mial juz takich klientow. Niestety mial na skladzie tylko terakote impregnowana, albo z lekkim piaskiem na wierzchu, wiec musze czekac do piatku. Zamowil nam jedna kafelke Nawet bylam zaskoczona, myslalam, ze mu sie nie bedzie chcialo, oplacalo itd. itp. Czekam teraz niecierpliwie
I pan sprzedawca wcale nie byl zdziwiony, mowil, ze mial juz takich klientow. Niestety mial na skladzie tylko terakote impregnowana, albo z lekkim piaskiem na wierzchu, wiec musze czekac do piatku. Zamowil nam jedna kafelke
Nawet bylam zaskoczona, myslalam, ze mu sie nie bedzie chcialo, oplacalo itd. itp. Czekam teraz niecierpliwie
- Gru 22, 2004
- 5,070
- 441
- 83
chyba jednak moj kamien jest do wyrzucenia....
Zanim zobaczylam ten watek na forum - zeby usunac resztki chleba,ktory przywarl, probowalam go nasaczac oliwa. Teraz podczas wypalania oliwa nie daje sie usunac, zadymilam juz caly dom. Maz mi obiecal, ze dostane nowy kamien w prezencie, zebym juz tylko nie trula go dymem.
Zanim zobaczylam ten watek na forum - zeby usunac resztki chleba,ktory przywarl, probowalam go nasaczac oliwa. Teraz podczas wypalania oliwa nie daje sie usunac, zadymilam juz caly dom. Maz mi obiecal, ze dostane nowy kamien w prezencie, zebym juz tylko nie trula go dymem.
To masz chyba identyczny kamien jak ja Mirabbelko.
Ja tam na kamien zawsze przekladam chleb na pergaminie, no i ten pergamin zostawiam na kamieniu w czasie pieczenia.
Te nasze nie sa glazurowane tak jak kamien Magdy, stad pewnie ta latwosc przywierania. Moj tez juz jest straszny brudas, ale mam to gdzies - myje tylko woda, tak jak poleca Bajaderka.
P.S. Witaj na forum Mirabbelko
Ja tam na kamien zawsze przekladam chleb na pergaminie, no i ten pergamin zostawiam na kamieniu w czasie pieczenia.
Te nasze nie sa glazurowane tak jak kamien Magdy, stad pewnie ta latwosc przywierania. Moj tez juz jest straszny brudas, ale mam to gdzies - myje tylko woda, tak jak poleca Bajaderka.
P.S. Witaj na forum Mirabbelko
a ja upiekłam ten chleb wczoraj z połowy porcji w maszynie
od początku do końca, na podstawowym programie
w sobotę robiąc zaczyn byłam pełna wątpliwości co do ilości drożdży, tak więc mimo że robiłam z połowy składników to dałam 5 g - bo chleb miał do udźwignięcia pestki dyni - specjalne życzenie S
urósł do wysokości 3/4 kubełka, nie zapadł się
wyszedł bardzo chrupiący, z dużymi dziurami
jest lekki ale nie watowaty
będzie jednym z moich ulubionych
od początku do końca, na podstawowym programie
w sobotę robiąc zaczyn byłam pełna wątpliwości co do ilości drożdży, tak więc mimo że robiłam z połowy składników to dałam 5 g - bo chleb miał do udźwignięcia pestki dyni - specjalne życzenie S
urósł do wysokości 3/4 kubełka, nie zapadł się
wyszedł bardzo chrupiący, z dużymi dziurami jest lekki ale nie watowaty
będzie jednym z moich ulubionych
MalaRybko, sie nie sprawuje, bo jej w koncu nie kupilam.
Pan w sklepie zamowil, ale okazalo sie, ze maja juz tylko impregnowane.
Po prostu te naturalne sa niepraktyczne, malo kto je chce i producent od razu wszystkie impregnuje. Gdybym chcial tego wiecej, to oczywiscie nie ma problemu, ale dla jednej plytki nie poruszali nieba i ziemi.
Maz dostal namiary na zduna i do tego nastepny tydzien ma wolny, to mam nadzieje, ze zrobimy mala wycieczke i w koncu mi sie uda.
Pan w sklepie zamowil, ale okazalo sie, ze maja juz tylko impregnowane.
Po prostu te naturalne sa niepraktyczne, malo kto je chce i producent od razu wszystkie impregnuje. Gdybym chcial tego wiecej, to oczywiscie nie ma problemu, ale dla jednej plytki nie poruszali nieba i ziemi.
Maz dostal namiary na zduna i do tego nastepny tydzien ma wolny, to mam nadzieje, ze zrobimy mala wycieczke i w koncu mi sie uda.
- Wrz 17, 2004
- 44,979
- 4
- 0
a ja upiekłam ten chleb wczoraj z połowy porcji w maszynie
od początku do końca, na podstawowym programie
w sobotę robiąc zaczyn byłam pełna wątpliwości co do ilości drożdży, tak więc mimo że robiłam z połowy składników to dałam 5 g - bo chleb miał do udźwignięcia pestki dyni - specjalne życzenie S
urósł do wysokości 3/4 kubełka, nie zapadł się
jest lekki ale nie watowaty
będzie jednym z moich ulubionych
Kajorku, a jak z drozdzami??
wrzucasz swieze do maszyny
mam pytanie czy zamiast drozdzych swiezych moge dodac drozdze suche ile to jest 5g drodzy swiezych a sluchych
Ato, na pewno mozesz. Ja bym dala tak pol lyzeczki - max. plaska lyzeczke suchych, ale moze przeliczenia dziewczyn Ci pomoga:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=10411
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=10411
