Muffiny jogurtowe

[AnEvelin]

witam upiekłam wlasnie mufinki jogurtowe zgodnie z orginalnym przepisem, są rewelacyjne już pare zjadłam a musze je zawieźć na przyjęcie ogrogowe siostruni.
Ja również nie mam formy do wypieku muffinek i zawsze piekę w samych papilotach zaznaczam ze w pojedynczych i jeżeli nie nakładać za dużo ciasta to sie nic nie dzieje nie wylewają sie i nie przewracają. Nie będę ukrywać nie wszystkie są super kształtne i nie wszystkie równie wysokie jak te pieczone w formach ale najważniejsze że pyszne

 

[imp_act]

Oto moje muffinki, wykonane z powyższego przepisu:
Wyszły wspaniałe, puszyste, mięciutkie, wilgotne i niezwykle smaczne. Bardzo dziękuję za przepis

Przepis będzie wykorzystywany na pewno wiele razy.
Dodałam jogurt Danone bez cukru, więc dałam trochę więcej cukru niż jest w przepisie + cukier waniliowy. Polewa: 50 g masła + tabliczka mlecznej czekolady z nadzieniem toffi.

 

[ewalukas]

Mniamuśne Ci wyszły

Cieszę się, że smakowały

 

[lullaby]

Imp_act ale muffinkujesz ostatnio

 

[vea]

Robiłam je już kilka razy, bardzo dobre byly np z jogurtem jogobella z ziarnami, smak pomaranczowo-bananowy

ale chcialo mi sie takich w wersji czekoladowej, wiec dodalam kakao, ale efekt nie byl zbyt spektakularny... Wiec nastepna probe wykonalam z wisniowa jogobella i kawalkami czekolady (sypnelam jeszcze musli bo akurat mialam) i byly pyszne, ale jednak nie czekoladowe.... wiec wzielam sie na odwage i ugotowalam budyń czekoladowy

no ale wydalo mi sie ze moze byc mdle wiec dodalam dzemu morelowego domasy, skórke pomaranczową i rodzynki

wyszly super!!!

 

[imp_act]

index.php?act=findpost&pid=577832Imp_act ale muffinkujesz ostatnio

ja już jestem groźnie uzależniona od muffinek, tyle jeszcze nowych przepisów do sprawdzenia

 

[26magda3]

zaraziłam się manią muffinkową

właśnie pieką się jogurtowe, ale z dodatkiem mieszanki owocowej z puszki, rodzynek i miodu pitnego

jak sie upieką to napiszę jak wyszły

 

[26magda3]

są po prostu super

 

[ewalukas]

Cieszę się, że smakowały

 

[Akulka]

A ja sie na nie gniewam nastepnego dnia. W tym samym dniu sa ok <w smaku dobre> ., ale nastepnego dnia maja okrutnie twarde ranty. No chyba, że ja zle je piekę, albo co innego źle robię

 

[imp_act]

index.php?act=findpost&pid=600788A ja sie na nie gniewam nastepnego dnia. W tym samym dniu sa ok <w smaku dobre> ., ale nastepnego dnia maja okrutnie twarde ranty.

A widzisz, że najlepiej tak jak u nas, od razu wszystkie zjadać, jak są jeszcze ciepłe

Twarda skórka, to urok tych muffinków (mi smakuje), wydaje mi się, że to może mieć związek z jogurtem, czy jest on gęsty, rzadki, ile % tłuszczu. Jogurt wpływa na wilgotność muffinka, więc pewnie też na twardość skórki i rantów.
No nie gniewaj się już

na te muffinki.

 

[Akulka]

Będę się gniewać, bo ja jednego dnia nie jestem w stanie zjeść wszystkich ;-( I te suchelce po brzegach, to dla mnie nie bardzo... Mój P. je nawet lubi, ale to ja mam władzę muffinkową

 

[aneta.m]

pyszne , robiłam z jogurtel morelowym

 

[Asiulek]

Zrobione na andrzejki, oczywiście z danio i snikersem, wszyscy zachwyceni i choć było mnóstwo jedzenia, a muffinek ok. 40 sztuk - zniknęły, one po prostu zniknęły. Gdyby nie rozrzucone tu i tam papilotki to bym pomyślała że ukradli hihi
Dzięki za przepis w imieniu wszystkich wczorajszych imprezowiczów!!!!!!!

 

[kati81]

Muffinki całkiem dobre, ale dopiero po ostygnięciu, bo na świeżo to miałam wątpliwości czy się aby na pewno dopiekły. W piekarniku ładnie wyrosły, a zaraz po wyjęciu oklapły. Poza tym wyszły mi jakieś strasznie tłuste, chociaż dałam minimalną ilość margaryny, jaka była podana w przepisie, czyli 100 g

Papilotki przesiąkły tłuszczem i sporo tłuszczu wyciekło także do dołków foremki. Tak ma być, czy jednak zrobiłam coś nie tak ??

 

[olcieek]

Chyba coś nie tak. Ale co ?
Może za krótko piekłaś ? Wiesz, piekarnik piekarnikowi nie równy.
Ja robiłam je jakiś czas temu i owszem - muszą wystygnąć przed konsumpcją bo wydają się niedopieczone, ale one po prostu b. wilgotne są.

 

[ewalukas]

Musiało być coś nie tak

Zaznaczyłam, że muffiny wyglądają na niedopieczone, ale po wystygnięciu są ok.
Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby wyszły tłuste i coś tam wyciekało

 

[kati81]

index.php?act=findpost&pid=644393Chyba coś nie tak. Ale co ?
Może za krótko piekłaś ? Wiesz, piekarnik piekarnikowi nie równy.
Ja robiłam je jakiś czas temu i owszem - muszą wystygnąć przed konsumpcją bo wydają się niedopieczone, ale one po prostu b. wilgotne są.

Może i za krótko, chociaż piekłam pół godziny (piekarnik na prawie maksa)

ale to nie ma związku z ilością tłuszczu, bo tłuszcz nie wyparuje. Jak dla mnie jest go tam stanowczo za dużo, następnym razem zmniejszę ilość margaryny, może wyjdą lepsze

Może jogurt był jakiś wyjątkowo tłusty

 

[kati81]

Zrobiłam jeszcze jedno podejście, ale tym razem zmniejszyłam ilość margaryny do 50 g i teraz wyszły super !!

I tak są wilgotne, ale na pewno nie są tłuste tak jak poprzednio - pycha

 

[sierotka_marysia]

czy dałoby się zastąpić margarynę olejem? jeżeli tak, to jaką ilością?