Nürnberger Lebkuchen

[Cinka]

Ooooo! Na 100% zrobię je w tym roku! Wyglądają przepysznie

A co do andrutów - to pojęcie jest bardzo zróżnicowane w narodzie jak widać

http://images.google.pl/images?hl=pl&s...sa=N&tab=wi
Jak dla mnie wafle takie suche do przekładanie masami to nie to samo co andruty. Wafle są mniej lub bardziej karbowane, praktycznie bezsmakowe, napewno nie słodkie zaś andruty są słodzone, często smakowe (np jabłkowe) i płaskie jak opłatki kościelne, może trochę bardziej kruche...

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=904752Caritko

są naprawdę przepyszne, a do tego wspaniały zapach unoszący się w domku

Rzeczywiscie sa przepyszne. Te i te https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=26137&hl=elizy na pewno zrobie z podwojnej porcji,
a inne- po polowie.

index.php?act=findpost&pid=904804Ooooo! Na 100% zrobię je w tym roku! Wyglądają przepysznie

Mam nadzieje, ze beda Ci smakowac

CYTATA co do andrutów - to pojęcie jest bardzo zróżnicowane w narodzie jak widać

http://images.google.pl/images?hl=pl&s...sa=N&tab=wi
Jak dla mnie wafle takie suche do przekładanie masami to nie to samo co andruty. Wafle są mniej lub bardziej karbowane, praktycznie bezsmakowe, napewno nie słodkie zaś andruty są słodzone, często smakowe (np jabłkowe) i płaskie jak opłatki kościelne, może trochę bardziej kruche...

Pod tym sie podpisze

Gdzies kiedys obil mi sie jakis przepis- juz nie pamietam, ze zamiast oblatow, mozna uzyc papieru ryzowego.
Nie mam pojecia, jak sie sprawdzi, bo z papierem jeszcze nigdy nic nie robilam,
ale przy pieczeniu bede probowac.
Moze bedzie mozna je zastapic? Zobaczymy.
Dam znam- ale to gdzies dopiero za miesiac

( bo wtedy bede je piec

)

 

[soczewka]

Oblaty zamówione, czekam na przesyłkę

Znając przepisy Caritki, wiem że to musi być pyszne

Prześledziłam cały temat i nie znalazłam żadnej informacji jak długo te pierniczki mogą leżeć. Kiedy powinnam je zacząć robić, żeby na Święta były dobre?

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=910036Oblaty zamówione, czekam na przesyłkę

Znając przepisy Caritki, wiem że to musi być pyszne

Dziekuje

- milo mi to slyszec

CYTATPrześledziłam cały temat i nie znalazłam żadnej informacji jak długo te pierniczki mogą leżeć. Kiedy powinnam je zacząć robić, żeby na Święta były dobre?

Mozesz zrobic dzien , dwa, lub trzy dni przed.
One sa dobre od razu po upieczeniu. Nie musza "lezakowac".
Nie wiem, ale wydaje mi sie, ze nawet tydzien by im nie zaszkodzil, (oczywiscie pod zamknieciem, zeby sie nie wysuszyly)
U mnie przetrwaly zaledwie trzy dni.
Mialam zrobic jeszcze na zeszloroczne Swieta, ale sprawy zdrowotne pokrzyzowaly mi plany
i nie moglam sie przekonac dokladniej, jak dlugo moga lezec.
W tym roku dopiero bede "eksperymentowac"

 

[soczewka]

Bardzo dziękuję za odpowiedź

W tej chwili "szaleję" w kuchni przy Twoich piernikowych sercach i co chwilę przeganiam córeczkę, bo wyżera mi surowe ciasto

 

[Gosi@]

o,ja tez takie chyba zrobie,bo bardzo je lubie

juz sobie drukuje

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=910367Bardzo dziękuję za odpowiedź

W tej chwili "szaleję" w kuchni przy Twoich piernikowych sercach i co chwilę przeganiam córeczkę, bo wyżera mi surowe ciasto

Przejrzalam ten watek i natknelam sie na wypowiedz Anny, ktora pisze, ze te pierniki lezaly dluzej, jak tydzien
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=2...mp;#entry770072

czyli mozna smaialo przygotowac jeszcze wczesniej

Mam nadzieje, ze wyjda, i ze beda smakowac

 

[soczewka]

Jeszcze raz bardzo dziękuję. Soczewki muszę wymienić na silniejsze chyba

, bo nie doczytałam tego

index.php?act=findpost&pid=910437Mam nadzieje, ze wyjda, i ze beda smakowac

W to nie wątpię

Nigdy się jeszcze nie zawiodłam na Twoich przepisach

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=910538Jeszcze raz bardzo dziękuję. Soczewki muszę wymienić na silniejsze chyba

, bo nie doczytałam tego

eee, a moze wystarczy je tylko jakos wyczyscic?

Nie przejmuj sie, mi tez sie zdarza, ze czytam pare razy, a i tak czegos tam niedoczytam

CYTATW to nie wątpię

Nigdy się jeszcze nie zawiodłam na Twoich przepisach

Bardzo mnie to cieszy

Dziekuje

 

[soczewka]

Gotowe!!! Leżą już sobie w słoju. Są FANTASTYCZNE!!! I wyszły mi prawie tak ładne jak Caritki

Ja zawsze dodaję mniej cukru niż widzę w przepisach bo nie lubię za słodkich ciastek i te mi wyszły jednak trochę za mało słodkie. Dla mnie i tak idealne, małżon tylko lekko się krzywił, ale w sumie stwierdził że są pyszne
Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!!!!!

 

[Caritka]

Soczewko

Ogromnie sie ciesze!

 

[owieczka]

moje tez juz gotowe, polukrowane i ukryte

 

[Caritka]

Bardzo, bardzo sie ciesze, Owieczko

A w ogole, to zawstydzacie mnie, moje drogie Panie

Ja ich jeszcze nie robilam

a MUSZE zrobic!

- ale jak dam rade (bo przyjezdzamy do Pl 23-go) i w ogole zdaze, to zrobie u Mamy.

 

[soczewka]

Hop, do góry, bo muszą być i w te święta. Rodzina się w nich zakochała

 

[Caritka]

Ciesze sie, ze musza byc

W zeszlym roku sie nie wyrobilam z ich pieczeniem, ale w tym - beda

Musza

 

[Boshka]

Uwaga, piecze sie pierwsza blacha

Misze przyznac, ze sie zlamalam i wyzarlam z miski z 20% gotowej masy. Nawet surowe ciasto jest przepyszneeeeeeee!!!!!

 

[Boshka]

Update: po konsumpcji gotowego produktu (raczej dwoch rozmair XXXL

) postanowilam je zaniesc do pracy, bo inaczej wyjem reszte produkcji

Musze je koniecznie przyrzadzic po przyjezcie do Polski

 

[Margot]

Caritka już je piec można , chodzi mi że będą na święta dobre czy jeszcze 2-3 dni czekać?

 

[Caritka]

Boshka! - Ale sie ciesze!
Super!

Margot, mozna

Ja, bede piec je w srode, bo jutro nie mam czasu na taka "zabawe"

Chcialam wczoraj zrobic, ale nie wyrobilam.

 

[ankafaka]

Wczoraj wyprodukowałam porcję. Pyszne są!

Dodałam 200g skórki pomarańczowej, rodzynki i otartą skórkę z jednej cytryny. Wiórki kokosowe pominęłam, bo nie miałam i jakoś mi do pierników nie pasowały. Ciasto w pierwszej wersji nieco za rzadkie mi wyszło (pierniczki się w czasie pieczenia rozlewały i robiły płaskie), więc dodałam mąki i kolejne partie były już ok.

Część pierniczków już pożarta, część powędrowała do rodziny w prezentach. Wszyscy, którzy do tej pory próbowali bardzo chwalili.

Dzięki za przepis. Na pewno będę powtarzała (może nie tylko na święta

)
Zdjęcia mam, ale standardowo kabel od aparatu się gdzieś zapodział. Jak znajdę, to postaram się dodać.