Pączki rewelacja.
Wczoraj zrobiłam z połowy porcji, zniknęły w sekundę.
Zagniotłam wieczorem następna porcję, Ciasto wyrabiłam w ciagu godziny , ale co pewien czas
Potem wylądowło w lodówce na całą noc i pół dnia, I ta lodówka swietnie je zestaliła
O 15 wyjełam z lodówki, ciasto swietnie się wałakowało.
Rosło 2 godziny na matach silikoonowych, Trzeba lekko natłuscic zeby się nie przykleiły.
Wyszło mi 38 sztuk, a mogłoby wiecej , ale mama protestowała że za cienko wałkuję.Nie nadziewałam przed , bo wczoraj miałam w 2 dwóch mały zakalec.
Genialny przepis, ukłony dla Mamy autorki posta ,za doskonałe proporcje.
Polecam