Pierniczki Silije :-)

[Piegus]

A to sorry

nie wyłapałam. A gdzikolwiek nie byłam to trafiałam, ze sie w końcu musisz zabrać. No to jesteś szybsza

.

 

[Ika]

index.php?act=findpost&pid=399365A to sorry

nie wyłapałam. A gdzikolwiek nie byłam to trafiałam, ze sie w końcu musisz zabrać. No to jesteś szybsza

.

Tia, jak żółw sprinter, najpierw dłuuuuugo przebiera nogami w miejscu, a dopiero potem jednym susem....

 

[Tobatka]

Proszę się od żółwi odczepic, bo to poczciwe i zdecydowanie nie wolne stworzenia (chyba, że ja mam dziwny egzepmplarz, co zreszta by mnie nie zdziwło, bo jaki niby miałabym mieć, jak nie żółwia świra?

)

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=391613To jest przepis z książki "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole". Autorzy Maria Lemnis i Henryk Vitry podają w nim , że ciasto można przygotować na 4 tygodnie przed pieczeniem i upiec na 3-4 dni przed świętami. W oryginale jest to przepis na 3 placki przekładane czymś.

Hazo, czy masz możliwość sprawdzić, czym były te piernikowe placki przekładane w oryginalnym przepisie Lemnis i Vitry?
Mam ochotę na krajankę piernikową z tego ciasta, przekładaną powidłami śliwkowymi i bakaliami.

 

[hazo]

Proszę bardzo, Joanno



Zdjęcie z oryginału przepisu.

 

[Joanna]

Dzięki Hazo!

Prawdziwym, dobrze wysmażonym powidłem śliwkowym jak najbardziej dysponuję, więc będzie krajaneczka jak się patrzy.

Może i dodatkowo z masą orzechową, mniam.....

 

[Joanna]

A oto i krajanka.

Piekłam metodą Bajaderki, czyli surowe ciasto przekładałam powidłem i bakaliami. Po nocy była mięciutka i dała się bez problemu kroić w kostki.

 

[hazo]

Joanno, czy przekładałaś powidłami śliwkowymi, czy tymi z czekoladą? Jak zabezpieczyłaś boki, żeby to nie wypłynęło w trakcie pieczenia?
Krajanka piękna.

 

[Joanna]

Hazo, przekładałam powidłami śliwkowymi z czekoladą.
Nakładałam niezbyt grubą warstwą, pozostawiając około dwucentymetrowy margines wolnego brzegu i posypując obficie bakaliami. Po nałożeniu drugiego placka zlepiłam brzegi. Nic nie wypłynęło.

 

[hazo]

Dziękuję Joanno. Też tak zrobię.

 

[AnnaH]

Upieklam dzis pierniczki

, piekalam i pieklam, myslalam ze beda twarde jak kamien , a one po godzince lezakowania zrobily sie mieciutkie. Druga porcje zrobilam grubsza, myslalam ze urosna a one odjechaly ale na boki, Troche sie znieksztalcily.Czy to normalny i zdrowy objaw dla pierniczkow???
Smak zdecydowanie inny od poprzednich co pieklam (Tereza). Maz pochlania w zaskakujacym tempie)

 

[Mycha]

Ania nie szalej juz tak z tymi pierniczkami bo faktycznie Ci zbrzydna!A zdjecie gdzie?
Ja pieke za tydzien, chyba sie boje

 

[trzkasienka]

i w koncu ja dolaczam z moimi pierniczkami- zrobilam z polowy porcji, na masle i czekalam az 2 dni na dojrzenie ciasta

sa chrupiace, pachnace i smaczne:

 

[Mycha]

CYTATsa chrupiace, pachnace i smaczene:

I tak tez wygladaja.Mniam

 

[Joanna]

Z reszty ciasta, które mi zostało po upieczeniu krajanki, zrobiłam malutkie i cienkie pierniczki do pochrupania. Są smaczne, tylko bardzo słodkie, więc już ich nie będę lukrować.

 

[Nesia]

A ja swoje pierniczki ponadziewalam marcepanem

 

[Wioletta]

Proszę o pomoc. Zrobiłam przed chwilą to ciasto z zamiarem odstawienia go do lodówki, ale wyszło mi strasznie lejące. Czy ono zgęstnieje podczas leżakowania? Bo jeśli się nie zmieni, to nie ma mowy o wałkowaniu i wykrawaniu pierników. Co najwyżej będzie je można lać łyżeczką. No i nie wiem dosypywać mąki (już i tak 250 g jest ponad przepis) czy czekać na zmianę konsystencji...?

 

[Paulinka]

Zgęstnieje!

 

[Wioletta]

dzięki wielkie

zatem mam jeszcze szansę na udany pierniczkowy debiut

 

[Graz]

Potwierdzam: zgęstnieje