gracha
Well-known member
- Mar 31, 2006
- 8,329
- 1,595
- 113
Ja ostatnio robiłam zupełnie beznadziejnie i myślałam, że już po chlebie a tymczasem wyszedł bardzo smaczny i wyrośnięty. Postanowiłam zrobić wieczorem i rano upiec. Zaczyn miałam przygotowany i o 19 zaczęłam produkcję. W robocie wyrobiłam ciasto i zamiast zostawić na wierzchu od razu wsadziłam do lodówki. Dopiero ok. 23 przypomniałam sobie o kolejności wyrastania. Wyjęłam z lodówki, zrobiłam odgazowanie i przekładanie, ok. 24 po raz drugi po czym zostawiłam na blacie. Rano wstawiłam do lodówki i poszłam do pracy i dopiero o godz. 20 mogłam upiec. Mimo perypetii chleb jest super.