Choć według przepisu sernik dopiero po lezakowaniu w lodówce osiąga odpowiednią konsystencję, nie wytrzymałam i spóbowałam wcześniej - pycha!!!
Robiłam go z sera twarogowego potrójnie mielonego, nie miałam śmietany kremowej, więc dałam 18%, no i zapomniałam przed wstawieniem do piekarnika rzucić nim o blat. Z lekkim niepokojem obserwowałam co z tego wyjdzie, a serniczek pięknie sobie urósł (tortownica 28 cm) i ... prawie wcale nie opadł. Smakuje znakomicie i na pewno często będę do niego wracać. Dziękuję Dziuniu