- Kwi 23, 2006
- 1,690
- 0
- 0
W zeszłym tygodniu zrobiła moja dobra koleżanka, dzisiaj zrobiłam ja - przepisu przed nosem nie miałam, więc robiłam na oko.
Oto, co mi wyszło:
Jak to zrobiłam? Proste
Potrzebujemy:
Jak to robimy?
Pokręciłam najpierw gałkami piekarnika, żeby rozgrzał się do jakichś 210-220 stopni. Ciasto rozłożyłam na blaszce wyłożoną moją cudowną czarną folią do pieczenia (oczywiście papier też może być). Zagięłam rogi, żeby powstał niezbyt wysoki brzeg. Ponakłuwałam ciasto francuskie widelcem, posmarowałam musztardą i posmarowałam musztardą (uwaga, jeśli dijon, to nie przesadzać, bo wody w kranie zabraknie
). Musztardę posypałam serem, a na to położyłam pokrojone w plastry pomidory (można wcześniej je odskórkować). Wziąć gałązki tymianku w ręce i wykruszyć listki na pomidory (nie przesadzać też proszę - jakieś 3-4 gałązki wystarczą). Po tymianku, przecisnąć do jakiegoś pojemnika czosnek, dodlać oliwę, pomieszać i delikatnie rozlać po pomidorach. Wrzucić danie do piekarnika i upiec do zezłocenia się brzegów, czyli ok 25-30 minut.
Podałam to z sałatą wieloskładnikową (jak ktoś chce bardzo, to mogę podać skład) i wyglądało to mniej więcej tak:
Czy muszę życzyć smacznego?
Przepis pochodzi z pisma Lisa Kochen i Backen, ale nie jestem tego do końca pewna.
Specjalna dedykacja dla Magdy - dziękuję.
Dodatkowa informacja: Przepis taki sam ukazał się w czerwcowym wydaniu "Soli i pieprzu", str 30/31
Oto, co mi wyszło:
Jak to zrobiłam? Proste
- ciasto francuskie (ok 200g)
- 3-4 pomidory (więcej, jak małe)
- świeży tymianek
- ser (ok 200g)
- musztarda (dijon była w oryginale, nie miałam - dałam ziarnistą)
- 1-2 ząbki czosnku
- odrobina oliwy
Jak to robimy?
Pokręciłam najpierw gałkami piekarnika, żeby rozgrzał się do jakichś 210-220 stopni. Ciasto rozłożyłam na blaszce wyłożoną moją cudowną czarną folią do pieczenia (oczywiście papier też może być). Zagięłam rogi, żeby powstał niezbyt wysoki brzeg. Ponakłuwałam ciasto francuskie widelcem, posmarowałam musztardą i posmarowałam musztardą (uwaga, jeśli dijon, to nie przesadzać, bo wody w kranie zabraknie
Podałam to z sałatą wieloskładnikową (jak ktoś chce bardzo, to mogę podać skład) i wyglądało to mniej więcej tak:
Czy muszę życzyć smacznego?
Przepis pochodzi z pisma Lisa Kochen i Backen, ale nie jestem tego do końca pewna.
Specjalna dedykacja dla Magdy - dziękuję.
Dodatkowa informacja: Przepis taki sam ukazał się w czerwcowym wydaniu "Soli i pieprzu", str 30/31
Ostatnią edycję dokonał moderator: