- Mar 26, 2008
- 2,294
- 364
- 83
Trzy Czekolady
Ciasto czekoladowe
Wykonanie
Ciasto czekoladowe:
Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, w oddzielnym naczyniu roztopić masło, odstawić. Przesiać mąkę, kakao i proszek do pieczenia, a następnie dodać zmielone migdały i dobrze wymieszać.
Lekko ubić jajka, cukier i miód, nie ubijać mikserem , nie ma potrzeby napowietrzania jajek. Do masy jajecznej dodać, przygotowane wcześniej, suche składniki i dokładnie wymieszać.
Wlać płynną śmietankę, letnie, roztopione masło i wymieszać. Na koniec dodać letnią, roztopioną czekoladę i wszystkie składniki dobrze połaczyć.
Wylać do formy lub na blachę i piec ok. 15 min. w 180*C
Po ostygnięciu wyciąć krążek o średnicy 23 cm, lub o dwa centymetry mniejszy. Mniejszy spód wycinamy, jeżeli chcemy, żeby na brzegach tortu były widoczne tyko trzy warstwy musu czekoladowego. Ciasto można upiec w okrągłej formie, ale wtedy spód może być za wysoki. Wygodniej jest upiec go na płaskiej blaszce.
Filmik z instukcją wykonania spodu
Moja uwaga.
Na spód tortu można upiec swój ulubiony, czekoladowy, albo kakaowy biszkopt. Nie może być jednak zbyt wysoki, bo zaburzy proporcje ciasta do kremu. U mnie, najczęściej, jest bezglutenowy biszkopt kakaowy, widoczny na zdjeciu.
Chrupiąca pralin:
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej i dodać pralinę, połączyć z czekoladą. Dodać prażynkę, wymieszać i rozsmarować na biszkopcie. Można też rozsmarować tę masę w rancie, na papierze do pieczenia, o średnicy przygotowanego spodu. Biszkopt ułożyć na masie i lekko docisnąć, żeby warstwy się skleiły. Wstawić do zamrażarki. Może tu sobie poleżeć kilka dni.
Moja uwaga.
Nie polecam pomijać tego elementu! Chrupiąca pralina i delikatny mus to para idealna. Chrupiąc spód docenia się delikatność musu i na odwrót.
Prażynkę i pralinę można przygotowć wcześniej, bardzo dobrze się przechowują. Pralina w słoikiu, w lodówce. Prażynka w szczelnym pojemniku, w suchym miejscu. Robi się ją szybko, bez używania miksera i można zagospodarować nadmiar białek.
Nie chciałam się tu bardzo rozpisywać, bo przepis i tak przydługi, a to bazowe przepisy i pewnie je znacie. Ale jeżeli chcecie to mogę podać przepis na prażynkę i pralinę, których używam.
Mus z gorzkiej czekolady:
Żelatynę zalać zimną wodą i odstawić do napęcznienia. Dobrze schłodzoną śmietanę ubić na miękko (na 3/4) i odstawić do lodówki. Rozpuścić czekoladę w kuchence mikrofalowej lub kąpieli wodnej. Należy to zrobić w trzech etapach, za każdym razem przemieszać czekoladę, żeby sie nie przegrzała. Mleko zagotować, zdjąć z palnika i dodać napęczniałą żelatynę. Wymieszać do rozpuszczenia. Mleko z żelatyną wlać do roztopionej czekolady, przez sitko, w trzech etapach. Wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Czekoladowa emulsja powinna być gładka. Trzymać w kąpieli wodnej, z wyłączonym palnikiem, aby jego temperatura nie spadła poniżej 44°C. Czekoladę można przetrzeć przez sito, aby uniknąć najmniejszych grudek. Ja tego nie robię, chociaż autorka poleca ten etap. Czekolada powinna być płynna i ciepła w dotyku. Jeśli będzie za zimna, mus będzie gęsty i trudny do rozprowadzenia w foremce. Nie powstaną idealnie równe warstwy. Za ciepła czekolada ropuści ubitą śmietanę i wyjdzie nam żelka, a nie mus. Termometr na tym etapie jest raczej niezbędny. Do czekoladowej emulsji dodać trochę ubitej śmietany i dobrze wymieszać, masa powinna być gładka. Dodać ją do pozostałej śmietany, w 2 lub 3 partiach, delikatnie mieszając silikonową szpatułką (Maryse, po polsku zwana Marysią) od dołu do góry. Unikać napowietrzenia. Po uzyskaniu jednolitego musu wyłożyć go na przygotowany spód. Postukać dno formy, żeby uwolnić pęcherzyki powietrza. Wstawić do zamrażarki na czas przygotowania drugiego musu (minimum 20 min). Mus z ciemnej czekolady zamarza szybciej niż dwa pozostałe.
Mus z mlecznej czekolady:
Proces jest identyczny jak z przygotowaniem musu z gorzkiej czekolady, z wyjątkiem temperatury emulsji czekoladowej, która powinna wynosić 42°C lub trochę mniej. Nie powinna być ani gorąca, ani zimna. Wykonać czynności opisane powyżej, jak w musie z ciemnej czekolady.
Wleć do formy, na zamrożony mus z ciemnej czekolady, wstawić do zamrażarki na 30 minut. Przygotować ostatni mus z białej czekolady.
Mus z białej czekolady:
Proces jest identyczny jak w przypadku przygotowania poprzednich musów, z ciemnej i mlecznej czekolady. Temperatura emulsji czekoladowej powinna wynosić 42°C lub trochę mniej. Nie powinna być ani gorąca, ani zimna.
Wykonaj czynności opisane powyżej w musie z gorzkiej czekolady. Przelej do formy, na zamrożony mus z mlecznej czekolady. Całość wstawić do zamrażarki na co najmniej 8 godzin.
Montaż
Życzę równych warstw przy realizacji
Smacznego!
Ciasto czekoladowe
- 2 jajka
- 60 g cukru pudru
- 40g masła
- 40g miodu
- 10g kakao
- 70g mąki
- 35 g mielonych migdałów
- 70ml śmietanki 30%
- 30 g gorzkiej czekolady 61 do 72%
- 4 g proszku do pieczenia (1 łyżeczka)
- 100 gramów praliny
- 47 g prażynki ( Pailleté Feuilletine) lub pokruszone Crêpe Dentelle Gavottes
- 34g mlecznej czekolady
- 140 g gorzkiej czekolady 61 do 72%
- 100 ml mleka
- 200 ml płynnej śmietanki o zawartości tłuszczu 30%.
- 3 g żelatyny w proszku
- 15 g zimnej wody
- 160g mlecznej czekolady
- 100 ml mleka
- 200 ml płynnej śmietanki o zawartości tłuszczu 30%.
- 4 g żelatyny w proszku
- 20 g zimnej wody
- 200g białej czekolady
- 100 ml mleka
- 200 ml płynnej śmietanki o zawartości tłuszczu 30%.
- 5 g żelatyny w proszku
- 25 g zimnej wody
Wykonanie
Ciasto czekoladowe:
Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, w oddzielnym naczyniu roztopić masło, odstawić. Przesiać mąkę, kakao i proszek do pieczenia, a następnie dodać zmielone migdały i dobrze wymieszać.
Lekko ubić jajka, cukier i miód, nie ubijać mikserem , nie ma potrzeby napowietrzania jajek. Do masy jajecznej dodać, przygotowane wcześniej, suche składniki i dokładnie wymieszać.
Wlać płynną śmietankę, letnie, roztopione masło i wymieszać. Na koniec dodać letnią, roztopioną czekoladę i wszystkie składniki dobrze połaczyć.
Wylać do formy lub na blachę i piec ok. 15 min. w 180*C
Po ostygnięciu wyciąć krążek o średnicy 23 cm, lub o dwa centymetry mniejszy. Mniejszy spód wycinamy, jeżeli chcemy, żeby na brzegach tortu były widoczne tyko trzy warstwy musu czekoladowego. Ciasto można upiec w okrągłej formie, ale wtedy spód może być za wysoki. Wygodniej jest upiec go na płaskiej blaszce.
Filmik z instukcją wykonania spodu
Moja uwaga.
Na spód tortu można upiec swój ulubiony, czekoladowy, albo kakaowy biszkopt. Nie może być jednak zbyt wysoki, bo zaburzy proporcje ciasta do kremu. U mnie, najczęściej, jest bezglutenowy biszkopt kakaowy, widoczny na zdjeciu.
Chrupiąca pralin:
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej i dodać pralinę, połączyć z czekoladą. Dodać prażynkę, wymieszać i rozsmarować na biszkopcie. Można też rozsmarować tę masę w rancie, na papierze do pieczenia, o średnicy przygotowanego spodu. Biszkopt ułożyć na masie i lekko docisnąć, żeby warstwy się skleiły. Wstawić do zamrażarki. Może tu sobie poleżeć kilka dni.
Moja uwaga.
Nie polecam pomijać tego elementu! Chrupiąca pralina i delikatny mus to para idealna. Chrupiąc spód docenia się delikatność musu i na odwrót.
Prażynkę i pralinę można przygotowć wcześniej, bardzo dobrze się przechowują. Pralina w słoikiu, w lodówce. Prażynka w szczelnym pojemniku, w suchym miejscu. Robi się ją szybko, bez używania miksera i można zagospodarować nadmiar białek.
Nie chciałam się tu bardzo rozpisywać, bo przepis i tak przydługi, a to bazowe przepisy i pewnie je znacie. Ale jeżeli chcecie to mogę podać przepis na prażynkę i pralinę, których używam.
Mus z gorzkiej czekolady:
Żelatynę zalać zimną wodą i odstawić do napęcznienia. Dobrze schłodzoną śmietanę ubić na miękko (na 3/4) i odstawić do lodówki. Rozpuścić czekoladę w kuchence mikrofalowej lub kąpieli wodnej. Należy to zrobić w trzech etapach, za każdym razem przemieszać czekoladę, żeby sie nie przegrzała. Mleko zagotować, zdjąć z palnika i dodać napęczniałą żelatynę. Wymieszać do rozpuszczenia. Mleko z żelatyną wlać do roztopionej czekolady, przez sitko, w trzech etapach. Wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Czekoladowa emulsja powinna być gładka. Trzymać w kąpieli wodnej, z wyłączonym palnikiem, aby jego temperatura nie spadła poniżej 44°C. Czekoladę można przetrzeć przez sito, aby uniknąć najmniejszych grudek. Ja tego nie robię, chociaż autorka poleca ten etap. Czekolada powinna być płynna i ciepła w dotyku. Jeśli będzie za zimna, mus będzie gęsty i trudny do rozprowadzenia w foremce. Nie powstaną idealnie równe warstwy. Za ciepła czekolada ropuści ubitą śmietanę i wyjdzie nam żelka, a nie mus. Termometr na tym etapie jest raczej niezbędny. Do czekoladowej emulsji dodać trochę ubitej śmietany i dobrze wymieszać, masa powinna być gładka. Dodać ją do pozostałej śmietany, w 2 lub 3 partiach, delikatnie mieszając silikonową szpatułką (Maryse, po polsku zwana Marysią) od dołu do góry. Unikać napowietrzenia. Po uzyskaniu jednolitego musu wyłożyć go na przygotowany spód. Postukać dno formy, żeby uwolnić pęcherzyki powietrza. Wstawić do zamrażarki na czas przygotowania drugiego musu (minimum 20 min). Mus z ciemnej czekolady zamarza szybciej niż dwa pozostałe.
Mus z mlecznej czekolady:
Proces jest identyczny jak z przygotowaniem musu z gorzkiej czekolady, z wyjątkiem temperatury emulsji czekoladowej, która powinna wynosić 42°C lub trochę mniej. Nie powinna być ani gorąca, ani zimna. Wykonać czynności opisane powyżej, jak w musie z ciemnej czekolady.
Wleć do formy, na zamrożony mus z ciemnej czekolady, wstawić do zamrażarki na 30 minut. Przygotować ostatni mus z białej czekolady.
Mus z białej czekolady:
Proces jest identyczny jak w przypadku przygotowania poprzednich musów, z ciemnej i mlecznej czekolady. Temperatura emulsji czekoladowej powinna wynosić 42°C lub trochę mniej. Nie powinna być ani gorąca, ani zimna.
Wykonaj czynności opisane powyżej w musie z gorzkiej czekolady. Przelej do formy, na zamrożony mus z mlecznej czekolady. Całość wstawić do zamrażarki na co najmniej 8 godzin.
Montaż
- Biszkopt z chrupiącą praliną ułożyć na dnie formy (formę wyłożyć folią rantową) i polać musem z gorzkiej czekolady. Wstawić do zamrażarki.
- Po stężeniu (około 20 minut w zamrażarce) wylać mus z mlecznej czekolady i ponownie włożyć do zamrażarki, na 30 minut.
- Na koniec polać musem z białej czekolady. Wstawić do zamrażarki na minimum 8 godzin.
- Przed degustacją tort należy rozmrozić w lodówce, trwa to ok. 6-8 godzin. Zamrożony tort wyjąć z formy, zdjąć folię i umieścić w lodówce. Jeśli będziemy dekorować polewą lustrzaną, lub glazurą neutralną, to robimy to na tym etapie. Te polewy wymagają zamrożonej bazy. Jeżeli polewa ma być tylko na górze, to trzeba ją wylać jak tort jest w rancie. Od siebie dodam, że z polewą lustrzaną ten deser jest dla mnie za słodki. Można posypać kakao albo wiórkami czekoladowymi. Dekorujemy tak, jak nam się podoba i jak lubimy, nie ograniczać się.
Życzę równych warstw przy realizacji
Smacznego!
Ostatnia edycja: