index.php?act=findpost&pid=518706Niestety piekę w piekarniuku bez kamienia bo takowego nie posiadam, garnka zresztą również, szczeże powiem że nawet niewiem o co chodzi z tym garnkiem, nigdy takiego nie widziałam i nawet niewiem za czym się oglądać żeby kupić, a z chęcią bym się czegoś takiego nabawiła. Podejżewam że to rozwiązało by trochę moich problemów z pieczeniem. Na dokładkę ten cholerny piekarnik w takich temperaturach strasznie mi przypala, więc też muszę znaleźć na to sposób, bo dół wychodzi zpieczony a góra blada. Chleb włożyłam do mocno nagrzanego piekarnika, ale to nie miało chyba znaczenia bo chleb opadł mi przed włożeniem do piekarnika, zachciało mi się nacięć więc go naciełam a on oklapł, następny upiekę w blaszkach i bez nakrajania, i wtedy zobaczę co z tego wyjdzie, chyba za szybko chcę robić pewne żeczy, przy moim wsumie niewielkim doświadczeniu to lepiej się zabezpieczać aby było mniej porażek. Po wczorajszym to miałam dość ale dziś już jestem w pełni gotowa piec następne.
Jeżeli już znajdę tagi garnek to jakie chleby mogę w nim piec i może gdzie taki
mogę kupić bo nie bardzo mam ochotę biegać za garnkiem po całej gdyni, chociaż j
ak znam siebie to tak bym właśnie zrobiła.
Wiem że pytanie które zadam to nie pierwszyzna ale jak głębokie robicie nacięcia tego chleba, bo ja zrobiłam ponad centymetr, i wydaje mi się że tu popełniłam najwiekszy błąd, bo ciasto delikatniei z takimi pecheżami i dlatego się zapadło, i wyszedł płaskowyż.