Chlebek jest tak przyjemny w wykonaniu, że wczoraj wieczorem pokusiłam się o wersję nieco uproszczoną - na samym młodym zakwasie żytnim i bez drożdży
Zakwasu dałam 200g, a ilość wody zmniejszyłam do 250ml, aby się w miarę proporcje zgadzały.
Wymieszałam wszystkie składniki + łyżka płynnego miodu i łyżka kminku - nakryłam garnek pokrywką i o godz. 20 odstawiłam do rośnięcia w temp. 21-22*C.
Koło godz. 4 rano był niemal pełen 3L garnek, chociaż zakwas ma jakieś 5 dni
Przemieszałam lekko widelcem, aby opadł i ponownie nakryłam. Wstałam o 8 rano, prze,ieszałam i zapakowałam do 2 keksówek nasmarowanych smalcem i posypanych otrębai pszennymi.
Chlebek po wyrośnięciu w keksówkach pieczony 30 minut (20 min w foremkach, 10 min dopiekany na kratce z termoobiegiem) - na dnie piekarnika naczynie z wodą.