Moj ulubiony przepis na bajgle. Najlepsze z kremowym bialym serkiem, miodem lub dzemem.
Ilosc: 12-15 sztuk
Skladniki podstawowe:
1 szkl letniej zrodlanej wody
3 lyzki stopionego masla
1 lyzka slodu jeczmiennego lub cukru
1 lyzeczka soli
3 szkl maki pszennej ( ja prawie zawsze 1/2 szkl z tej ilosci zastepuje maka pszenna razowa)
1 i 1/2 lyzeczki suszonych drozdzy
Dodatkowo:
1 lyzka slodu jeczmiennego lub cukru
1 zoltko ubite z 1 lyzka wody
mak i sezam do posypania.
Wyrabiamy wszystkie skladniki podstawowe w maszynie na progamie "Dough". Ciasto po wyrobieniu ma miec konsystencje sprezystej miekkiej kuli. Zostawiamy w maszynie do wyrosniecia za do zakonczenia programu ( ok. 1 godz ).
Wyjmujemy na posypany maka blat i formujemy dlugi walek, ktory dzielimy na 12-15 czesci w zaleznosci od zadanej wielkosci bajgli. Z kazdego toczymy kule, wciskamy w jej srodek kciuk, zeby zrobic dziurke i okrecamy w powietrzu na palcu wskazujacym, zeby dziurka sie troche poszerzyla. Inny sposob: uformowac male waleczki z kazdego kawalka ciasta i polaczyc ich konce ze soba.
Zostawic przykryte do wyrosniecia w cieple na 20-30min (az sie ladnie napusza). W tym czasie nagrzac piekarnik do 200 stopni i zagotowac duzy garnek wody, do ktorej dodac lyzke slodu lub cukru. Wrzucac do wrzatku po 3-4 wyrosniete bajgle i obgotowac ok. 1 min, przewrocic na druga strone i gotowac jeszcze z 30sekund. Wyjac lyzka cedzakowa, dobrze odsaczajac - to wazne.
Ulozyc obgotowane i lekko wystudzone bajgle na dobrze natluszczonym papierze do pieczenia, posmarowac zoltkiem z woda i posypac polowe buleczek sezamem, a polowe makiem. Piec w 200 stopniach, najlepiej na kamieniu az sie z wierzchu zezloca, ok. 20- 30 min . Dobrze im zrobi spryskanie woda w sprayu tuz po wlozeniu do piekarnika i w czasie pieczenia.
Uwaga:
Jesli pieczecie na kamieniu, to w tym wypadku upieralabym sie przy nalozeniu na niego papieru do pieczenia, bo balabym sie , ze to obgotowane ciasto przyklei sie do powierzchni kamienia.

Ilosc: 12-15 sztuk
Skladniki podstawowe:
1 szkl letniej zrodlanej wody
3 lyzki stopionego masla
1 lyzka slodu jeczmiennego lub cukru
1 lyzeczka soli
3 szkl maki pszennej ( ja prawie zawsze 1/2 szkl z tej ilosci zastepuje maka pszenna razowa)
1 i 1/2 lyzeczki suszonych drozdzy
Dodatkowo:
1 lyzka slodu jeczmiennego lub cukru
1 zoltko ubite z 1 lyzka wody
mak i sezam do posypania.
Wyrabiamy wszystkie skladniki podstawowe w maszynie na progamie "Dough". Ciasto po wyrobieniu ma miec konsystencje sprezystej miekkiej kuli. Zostawiamy w maszynie do wyrosniecia za do zakonczenia programu ( ok. 1 godz ).
Wyjmujemy na posypany maka blat i formujemy dlugi walek, ktory dzielimy na 12-15 czesci w zaleznosci od zadanej wielkosci bajgli. Z kazdego toczymy kule, wciskamy w jej srodek kciuk, zeby zrobic dziurke i okrecamy w powietrzu na palcu wskazujacym, zeby dziurka sie troche poszerzyla. Inny sposob: uformowac male waleczki z kazdego kawalka ciasta i polaczyc ich konce ze soba.
Zostawic przykryte do wyrosniecia w cieple na 20-30min (az sie ladnie napusza). W tym czasie nagrzac piekarnik do 200 stopni i zagotowac duzy garnek wody, do ktorej dodac lyzke slodu lub cukru. Wrzucac do wrzatku po 3-4 wyrosniete bajgle i obgotowac ok. 1 min, przewrocic na druga strone i gotowac jeszcze z 30sekund. Wyjac lyzka cedzakowa, dobrze odsaczajac - to wazne.
Ulozyc obgotowane i lekko wystudzone bajgle na dobrze natluszczonym papierze do pieczenia, posmarowac zoltkiem z woda i posypac polowe buleczek sezamem, a polowe makiem. Piec w 200 stopniach, najlepiej na kamieniu az sie z wierzchu zezloca, ok. 20- 30 min . Dobrze im zrobi spryskanie woda w sprayu tuz po wlozeniu do piekarnika i w czasie pieczenia.
Uwaga:
Jesli pieczecie na kamieniu, to w tym wypadku upieralabym sie przy nalozeniu na niego papieru do pieczenia, bo balabym sie , ze to obgotowane ciasto przyklei sie do powierzchni kamienia.