Stwierdziłam, że czas zacząć pożytkować kompoty wiśniowe, no i książki kucharskie, która zapełniają półki ,(co zrobić, kiedy w necie tyle świetnych przepisów. ), tak więc wypróbowałam wiśniowca ze "183 nowych przepisów siostry Anastazji", chociaż widziałam go też w gazetce...