Rezultat wyszukiwania

Wyciagam, bo wczoraj bylo na obiad. Wyszlo bardzo smaczne, tylko pieklam zdecydowanie dluzej. Mysle, ze nastepnym razem upieke na wiekszej blaszce jako oddzielne "buleczki".

Jakie cudne! Musze zapamietac, zeby upiec.

Wyciagam, bo będę dziś robić na obiad.

Tak. Ciasto i nadzienie z przepisu, wycinam po prostu mniejsze kolka na pierogi. Dziś wyszło mi chyba 17 sztuk.

Jest pyszny! Ja robię mniejsze pierożki zamiast tych trzech sporych.

Wyciągam bo robię i to już nie pierwszy raz.

Wyglada pięknie! Pomarańcza z żurawinami się super komponuje, kandyzowane skórki nigdy nie dawałam ale starta świeża daje zawsze.

Dam im szanse 😉 Degustacja będzie prowadzona codziennie.

Zrobilam. Są ok, ale mówiąc szczerze spodziewałam się, ze będą lepsze.

Dzięki! Zaraz się do nich wezmę.

Chciałam piec ale się zacukalam przy maśle. Pół kostki masła to ile na gramy? 100? 125?

Mam nadzieje, ze będzie smakować :) Daj znac!

Ja oczywiście zawsze zapomniam masło wyciągnąć wcześniej, wiec zwykle zmiękczam je przez 15 sekund w mikrofali. Buko, fajne są bo robi się je w mig (jak już masło się ociepli ;) )

Upiekłam i już zapuszkowane czekają na Święta.

Sprytnie! Zapamiętam na przyszłość, bo w tym roku będzie skromnie jako ze będziemy tylko we czwórkę.

U nas tez weszły na stałe zamiast uszek. Buko, po zrobieniu dziś zamrozilas te paszteciki? Zawsze robię je w Wigilie, nigdy nie mroziłam.

Można tez użyć mrożonych ale ciasto wtedy trudno rozprowadzić w formie do pieczenia.

Chyba moj ulubiony sposob na żurawiny. Ciasto ma konsystencje scones, troszke jak ciasteczka; jest chrupiace z wierzchu i miekkie w srodku. Przepis (i ladniejsze zdjecia) tu: https://www.stuckonsweet.com/cranberry-bars/ Szklanka jest amerykanska, czyli troche mniejsza od polskiej (jakies 220 ml)...

Dziekuje 😊 spróbuje jeszcze raz z pół porcji, może będzie lepiej. Jak nie, to zrobię z trochę innego przepisu gdzie masło dodaje się do ciasta bez wałkowania.

Zna, niestety ;) Ba, nawet bardzo lubi i zawsze kupuje kilka na święta wiec chciałam mu zrobić niespodziankę w postaci domowej Pandoro. Zamówiłam właśnie formę a dzieci dokończyły ta nieudana babę chwaląc pod niebiosa. Wiec nie ma wyjścia: muszę koniecznie spróbować znowu 😜