Baklazany w adzyce

[Elka]

Baklazany w adzyce

Przepis od Viki (byla kiedys na GoodCook, teraz nie wiem, gdzie jest

)

3 kg pomidorow,
1 kg papryki,
2 glowki czosnku,
2 ostre papryczki

Wszystko przekrecic przez maszynke do mielenia miesa

Dodac 100 g octu 9%
100 g soli,
2 szk. cukru,
1 szkl. oliwy
Wszystko razem zagotowac.
3 kg baklazanow pokroic w dosc grube krazki i dodac do gotujacej sie masy. Wszystko gotowac 20 minut. Wykladac do goracych sloikow.

 

[Małgoś.dz.]

Do czego można użyć w takiej postaci? Z czym jeść?

 

[Elka]

Małgoś.dz.
UUUUUU.... do wszystkiego - mozna jako dodatek - do miesa, do ryzu, ja lubie z pasta, mozna jako samodzielne danie na zimno. Szybko sie robi, a smaaaaaak.... zrobilam w zeszlym roku 18 litrow (t.z. 3 dozy) i wszystko zlecialo jak z platka...

 

[Małgoś.dz.]

Hmmm, może spróbuję...

Ale to dopiero pewnie przełom sierpnia i września. Wtedy te warzywa u nas są w obfitości i co za tym idzie - najtańsze.

 

[Elka]

Małgoś.dz.

Mozna zrobic troszeczke i sprobowac

Jest dobre takze i robione na szybko

 

[trzkasienka]

Elu robie i potrzebuje pomocy... jaka to ma konsystencje? bo mi wyszlo bardzo rzadkie...

 

[Elka]

trzkasienka
Nie musi byc geste

Baklazany plywaja w pomidorowo-paprycznej zalewie

Jak bedzie zimne, to troche zgestnieje. Jak nie bardzo Ci to odpowiada, to troszke wiecej pogotuj na ostrym ogniu - jeszcze minut 5-7. Musi odparowac

 

[trzkasienka]

jej- jak dobrze, ze jestes ja myslalam, ze to powinno miec konsystencje ajvaru, nie wiem skad mi sie to urodzilo i mam przygotowany juz rzad maciupenkich sloiczkow czyli juz wszystko jasne pisalas ze podajesz z makaronem, jako dodatek do miesa- zageszczasz to wczesniej czy dodajesz takie rzadkie?

 

[Elka]

Jestem -jestem

)))) rozwazam nad sensem swego istnienia....

))) w truskawkach

))))) bo przybylo mi

))))

Nie zageszczam, jakos tak wyjadamy

)))

 

[trzkasienka]

Jestem -jestem )))) rozwazam nad sensem swego istnienia.... ))) w truskawkach

jak znajdziesz ten sens, to sie podziel pomyslem

 

[Elka]

trzkasienka
Ооооооj...pokad pogladam na te cztery skrzynki ogromniaste...i wzdycham... ale najpewniej pojdzie toto przetarte z cukrem do zamrazarki... wieksza czesc

a dalej - zobaczymy

 

[trzkasienka]

zrobilam z polowy porcji i dalam polowe wskazanego cukru- wyszlo mi 7 ok 300ml sloiczkow. Po drugim zagotowaniu baklazany sie rozgotowaly i cala masa zgestniala - nie moglam sie oprzec przed podjadaniem bo jest to przepyszne

 

[Elka]

trzkasienka


La-la-la-la! Jak sie ciesze

))) Tez to bardzo lubie, bo roboty malo, a efekt- mniam....

Ja to jeszcze troszke zaczekam, bo u nas pokad co strasznie drogo (jak na przetwory

)

 

[trzkasienka]

no i po raz kolejny zrobilam te baklazany- moj brat nie pozwolil 3 sloiczkom doczekac zimy. Sa przepyszne i na pewno wejda juz na stale do mojego domu!!!

 

[Lis]

Czy pomidory i paprykę należy obrać ze skórki przed mieleniem? Moze zamiast zmielić- wrzucić do blendera? Mam straszną wizję wyciekającego z maszynki na podłogę soku z mielonych warzyw.

 

[trzkasienka]

powiem Ci jak ja robie- ja akurat nie miele bo nie mam czym... nie obieram ze skorki, dokladnie myje, kroje na kawalki i gotuje- pozniej biore zyrafke i po przestygnieciu zmiksowuje to, co sie nie rozgotowalo. Zostaja pestki z pomidorow, wiec mozna jeszcze wszystko przetrzec przez sito- mi one nie przeszkadzaja i nie dodaja jednak goryczy, jak to ktos napisal w innym temacie... dopiero po takim zmiksowaniu dodaje baklazany i zagotowuje raz jeszcze..

 

[Elka]

olaboga

Nie obieralam ani pomidorow ani papryki ... teraz to mysle, ze moze i trzeba, ale nie odczuwa sie tych skorek. A w sprawie rozdrobnienia - mysle, ze luby sposob bedzie dobry

trzkasienka

Ciesze sie, ze te baklazany Ci sie spodobaly

 

[Lis]

Idę robić. Zastanawiam się tylko czy bakłażany trzeba nasolić po pokrojeniu, ale chyba nie, skoro przepis nic o tym nie wspomina.

 

[Lis]

Wyszło mi 6 słoików o pojemności 0,7 litra (wysłałam chłopa po półlitrowe słoiki, ale w dwóch sklepach nie było i kupił takie), jeden półlitrowy i jeden 0,3 l.
Bakłażany długo pozostawały twarde, więc gotowałam je ponad godzinę, aż fajnie się rozciapciały. Cukru dałam tylko szklankę i octu odrobinę więcej, żeby zaostrzyć (niepotrzebnie, bo po wystygnięciu zrobiło się bardziej wyraziste). Pyszne jest