Baleron*

[kasha]

JotHA dzięki

tak to wygląda

 

[małgośka79]

http://www.tradismak.pl/pl/c/Siatki-i-nici-wedliniarskie/86

Ja kupowalam tutaj. Siatke, sznurek i oslonki termokurczliwe. Buka polecala ten sklep przy jakiejs wedlinie Malej_mi.

 

[JotHa]

index.php?act=findpost&pid=1498001Kasho, nie mam pojecia, się nie znam. Dopiero 3 razy peklowałam i jak dotąd kawałki mniejsze niz dziewczyny podają w przepisach i zalewa nie zmieniała konsystencji. Może odpowie inna dziewczyna z robiących tym sposobem wędliny. Jest wątek w 'jedzeniowym' o takim przygotowywaniu mięsa.

Ale chciałabym zapytać w temacie, jak bardzo zmniejeszyć czas gotowania polędnicy o masie ok 700 g ?

Wyciągam, bo teraz ja mam syndrom Franki.
Chciałabym juro piec.

 

[JotHa]

I przyznam się, że od ostatniego wpisu do dziś, nie mam w domu innej wędliny, jak taka 'gotowana'.
Dopasowałam sobie czas parzenia (na ok 70-80 g mięsa dobra godzina), jek również - dla wizualnie ładniejszej 'skórki' przed włożeniem do woreczka nacieram mieszanką słodkeij papryki i majeranku).

 

[BeataSz]

Piękna wędlinka, JotHa!
Przepraszam, że wpędziłam Cię w syndrom franki, ale jakoś tu chyba nie zaglądałam...

 

[JotHa]

Jak widać, dałam sobie radę.

Oczywiście, to nie baleron, a szynka, jednak technika ta sama.
Dziękuję, bo mięso wychodzi bardzo, bardzo fajne.

 

[Mała_Mi]

Co to jest syndrom fanki?

 

[BeataSz]

Dawno, dawno temu, a działo się to jeszcze na dawnym mniammniam'ie, była sobie taka jedna nasza forumowiczka o nicku franki, która miała taki syndrom

uważała, że "zabija" każdy wątek, w którym się odezwie, bo tak się składało, że nikt jej nie odpowiadał i wątek "umierał" albo zaczynała się jakaś inna dyskusja, a pytanie franki pozostawało zignorowane, zapomniane, bez odpowiedzi... Oczywiście, to nie było specjalnie, tylko tak jakoś wychodziło... Od tego czasu przyjęło się, że jak ktoś, w którymś wątku zada jakieś pytanie i nie uzyska odpowiedzi, to tak samo się czuje jak wówczas rzeczona franki, znaczy ma "syndrom franki"

 

[Mała_Mi]

Aaaaaaa! hihihihi
Dziękuję za wyjaśnienie

 

[janie]

Hahaha, super. Zaglądam - w sprawie, jak w tytule, a tu mowa o syndromie franki. Fajnie, że jeszcze ktos o tym pamieta
A wracając do tematu - Beatko i pozostałe uzytkowniczki. Mam złe doświadczenia z solą peklową. Prosze o radę, czy ta sól ma byc od konkretnego producenta, czy wszystko jedno? Ja bym po prostu chciała kupić tę, której używacie wy.
Pora na baleron świateczny już wysoka.

 

[Mała_Mi]

Janie, jak dla mnie, to wszystko jedno. Nie zwracam uwagi na producenta.
Kiedy kupowałam moją pierwszą sól, nie była ona wtedy jeszcze dostępna w sklepach. Kupowałam przez internet. Teraz widzę z przyjemnością, że pojawia się już prawie "normalnie" - zwłaszcza, jeśli chodzi o duże markety. Kupowałam już w sklepach rożne-po prostu jaka się trafiła i żadna nie wydała mi się wyraźnie gorsza od innych. Ostatnio (w Pułtusku będąc) kupowałam dla Teściowej i wzięłam Prymat, bo taka akurat tam była. Wyszło z nią wszystko ok.

 

[janie]

index.php?act=findpost&pid=1515546Janie, jak dla mnie, to wszystko jedno. Nie zwracam uwagi na producenta.
Kiedy kupowałam moją pierwszą sól, nie była ona wtedy jeszcze dostępna w sklepach. Kupowałam przez internet. Teraz widzę z przyjemnością, że pojawia się już prawie "normalnie" - zwłaszcza, jeśli chodzi o duże markety. Kupowałam już w sklepach rożne-po prostu jaka się trafiła i żadna nie wydała mi się wyraźnie gorsza od innych. Ostatnio (w Pułtusku będąc) kupowałam dla Teściowej i wzięłam Prymat, bo taka akurat tam była. Wyszło z nią wszystko ok.

Bardzo dziękuję. Może być Prymat, oby tylko wyszło mi tak jak Tobie. Nie wspomniałam, ze moje doświadczenia z solą dotyczą domowej kiełbaski. Nie wiem o co tam wtedy poszło, ale smak - jak dla mnie - był nie bardzo. Taki mało kiełbasiany ... miałam wrazenie, że zwyczajna "zwyczajna" pachnie lepiej.
Wprawdzie rodzina nie narzekała, ale

 

[Mała_Mi]

Janie, a jaka ta kiełbasa miała docelowo być? Biała? Do białej polecam tę przyprawę https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=38440

Jeśli chodzi o sól peklową, to ona ma głownie peklowac mięso i sprawić, by zachowało swój różowy kolor. Nie nadaje ona żadnego innego smaku poza słonym. Trzeba z nią uważać, bo jak przy każdej innej soli można potrawę po prostu przesolić. Acha - oczywiście nigdy nie używa się jej na surowo.

Jeśłi chcesz smak nie-białej kiełbasy, zerknij na przyprawy np. tu: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=3...p;hl=kie%B3basa

 

[ajaj]

Jak zwykle na wielkanocnym stole



bardzo dobry ten baleron.

 

[Maryna]

Jest 30 stopni w cieniu. Żadna sklepowa wędlina mi nie smakuje, dziś o 7 rano kupiłam piękny karczek. Pekluje się

 

[kasha]

Jak myślicie, czy mogę wędlinę w garnku wystawić na balkon?
jeśli spadnie temp. poniżej zera i całość "skrzepnie", to będzie oki czy raczej nie za bardzo?

 

[JotHa]

Ale surowa ? czy peklującą się ?

 

[kasha]

index.php?act=findpost&pid=1552142Ale surowa ? czy peklującą się ?

teraz wrzuciłam do peklowania surową

 

[BeataSz]

Lepiej żeby w trakcie peklowania nie przymarzło, bo solanka może wtedy mieć trudności we wnikaniu w mięso, tak mi się przynajmniej wydaje.
Mam nadzieję kasha, że wyidzie Ci i nie będzie krwiste jak ostatnio.

 

[JotHa]

Od pewnego czasu, większe kawałki nakłuwam i wstrzykuję solankę do środka. Odkąd raz w środku miałam plamę wskazującą, że solanka nie dotarła mam jakieś skrzywienie i obawy.