Befsztyk mielony z pieprzem

[duende]

Befsztyk mielony z pieprzem
"Wołowinę, najlepiej polędwicę, ale może być też "pierwsza zrazowa” lub inna miękka i bezwłóknistą jej część - zemleć jak na tatara. Doprawić solą, pieprzem i ciutką tymianku. Uformować kule i spłaszczyć je lekko, by powstały grubiutkie walce. Oprószyć mąką i smażyć na rumiano z każdej strony, najlepiej w smalcu i oleju (dwie łyżki oleju i łyżka smalcu). Mieszanka ma wyższą temperaturę wrzenia. Po usmażeniu skropić czerwonym winem i poddusić dwie minuty. Posypać grubo mielonym, kolorowym pieprzem"

Robi sie je blyskawicznie, podczas smazenia wytwarza sie pyszny i aromatyczny sosik.
Z pol kg miesa wolowego wyszlo mi 30 sztuk tych malych befsztykow. Pieprzu nie zalowalam.
Polecam. Oczywiscie smak bedzie sie zmienial w zaleznoswci od ilosci przypraw. Z tymiankiem sa swietne. Zamierzam zrobic je jeszcze w wersji z majerankiem i innymi ziolami.

 

[Mała_Mi]

Duende, ciekawy przepis, ale czy on jest sprawdzony? Robiłaś ten befsztyk?
Bo wpisujesz cytaty i trudno się zorientować...

 

[duende]

ten przepis akurat dzisiaj wykorzystam, wkleję zdjęcie. Cytat jest z książki.

 

[alicjanka]

Duende, podaj jeszcze tytuł i autora

 

[duende]

dolozylam zdjecie, pyszne sa.

 

[jean]

sorki ale nie mogłam się powstrzymać, od razu jak przeczytałam tytuł nasunęło się skojarzenie

"Kotlet barowy -Pies mielony z budą"

 

[duende]

index.php?act=findpost&pid=919813sorki ale nie mogłam się powstrzymać, od razu jak przeczytałam tytuł nasunęło się skojarzenie

"Kotlet barowy -Pies mielony z budą"

tu akurat zupełnie nietrafne skojarzenie, bo mielone jest wyłącznie czyste mięso

 

[kermidt]

Robilam kiedys cos podobnego. Z kuchni greckiej.
Ale

nieszczesna zgubilam przepis.
Dobry kawalek wolowiny, zoltka jajek, sol i pieprz i czerwone wino wlasnie. Nie pamietam czy byla cebula i nie pamietam niestety proporcji. Nazwy oczywiscie tez nie pamietam, a takie bylo dobre...
Kalicińskiej zagubilam przepis na salatke z burakow i fasoli...Zaluje, acz niescislosc jej przepisow mnie drazni.
Strach sie bac, kiedys bez glowy sie obudze.