- Lis 7, 2008
- 14,687
- 2
- 0
Ten sernik to jeden z tych, których się poszukuje. Jeden z idealnych.
Jest gęsty, ciężki, trochę sypki, trochę kremowy.
Po wielu eksperymentach nie ubijam już piany z białek. Dodaję całe jajka na zmianę z serem i to wystarcza. Sernik tylko lekko rośnie i nie opada.
Pieczony w niskiej temperaturze nie wysycha, jest wilgotny. Nie rumieni się z wierzchu, pozostaje jasny i jest bardzo elegancki.
Najlepszy dzień, dwa po upieczeniu, nie musi stać w lodówce.
Kupując twaróg należy wybrać tłusty, niekwaśny i dość twardy. Dla mnie idealny jest twaróg z mleczarni w Miechowie (dostępny w Makro w dużych kostkach 700-1500 g).
Masa serowa po utarciu jest gęsta.
Proporcje na wielki i wysoki sernik (blacha 25 x 40 cm)
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto kruche
* 150 g zimnego masła
* 280 g mąki
* 50 g cukru pudru
Składniki posiekać, aż powstaną drobne okruszki. Ja robię to w malakserze. Wysypać na blachę i ugnieść równą warstwę.
Piec 10 minut w temp. 200 stopni. Wyjąć z piekarnika, a piekarnik wyłączyć.
Masa serowa
* 300 g masła
* 1800 g tłustego twarogu
* 400 g cukru
* 10 dużych jaj
* 4 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1 puszka brzoskwiń w syropie
Brzoskwinie osączyć i pokroić w kostkę ok. 1 x 1 cm.
Masło rozpuścić, przelać do dużej miski, w której będzie ucierana masa i odstawić żeby przestygło.
Ser zemleć w maszynce (wystarczy 1 raz).
Do miski z masłem wsypać cukier i ucierać, aż zbieleje. Miksując dodawać po trochu twarogu i po 1 jajku. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i zmiksować.
Na podpieczony spód wyłożyć 1/2 masy, ułożyć brzoskwinie, przykryć resztą masy, wyrównać powierzchnię.
W piekarniku powinno być teraz ok. 120 stopni. Wstawić sernik i piec 80 minut (sernik nie powinien się rumienić, jeśli zacznie to można go przykryć folią aluminiową).
Po tym czasie piekarnik wyłączyć i zostawić sernik na ok. 1 godzinę. Otworzyć drzwiczki i zostawić, aż sernik wystygnie.
Jest gęsty, ciężki, trochę sypki, trochę kremowy.
Po wielu eksperymentach nie ubijam już piany z białek. Dodaję całe jajka na zmianę z serem i to wystarcza. Sernik tylko lekko rośnie i nie opada.
Pieczony w niskiej temperaturze nie wysycha, jest wilgotny. Nie rumieni się z wierzchu, pozostaje jasny i jest bardzo elegancki.
Najlepszy dzień, dwa po upieczeniu, nie musi stać w lodówce.
Kupując twaróg należy wybrać tłusty, niekwaśny i dość twardy. Dla mnie idealny jest twaróg z mleczarni w Miechowie (dostępny w Makro w dużych kostkach 700-1500 g).
Masa serowa po utarciu jest gęsta.
Proporcje na wielki i wysoki sernik (blacha 25 x 40 cm)
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto kruche
* 150 g zimnego masła
* 280 g mąki
* 50 g cukru pudru
Składniki posiekać, aż powstaną drobne okruszki. Ja robię to w malakserze. Wysypać na blachę i ugnieść równą warstwę.
Piec 10 minut w temp. 200 stopni. Wyjąć z piekarnika, a piekarnik wyłączyć.
Masa serowa
* 300 g masła
* 1800 g tłustego twarogu
* 400 g cukru
* 10 dużych jaj
* 4 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1 puszka brzoskwiń w syropie
Brzoskwinie osączyć i pokroić w kostkę ok. 1 x 1 cm.
Masło rozpuścić, przelać do dużej miski, w której będzie ucierana masa i odstawić żeby przestygło.
Ser zemleć w maszynce (wystarczy 1 raz).
Do miski z masłem wsypać cukier i ucierać, aż zbieleje. Miksując dodawać po trochu twarogu i po 1 jajku. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i zmiksować.
Na podpieczony spód wyłożyć 1/2 masy, ułożyć brzoskwinie, przykryć resztą masy, wyrównać powierzchnię.
W piekarniku powinno być teraz ok. 120 stopni. Wstawić sernik i piec 80 minut (sernik nie powinien się rumienić, jeśli zacznie to można go przykryć folią aluminiową).
Po tym czasie piekarnik wyłączyć i zostawić sernik na ok. 1 godzinę. Otworzyć drzwiczki i zostawić, aż sernik wystygnie.