Biszkopt warszawski

[h-elen]

W kwestii mąki kukurydzianej...
Któregoś dnia zrobiłam taki biszkopt. Jajka ubite z cukrem a tu okazuje się, że są najróżniejsze produky ale mąki pszennej najmniej. Połowę porcji stanowiła mąka kukurydziana. Przez ten dodatek, moim zdaniem, ciasto nie zyskało ani na kolorze ani na strukturze. Zabrakło mu puszystości i lekkości, było bardziej "ciężkie".
Gdy się chce uzyskać puszysty biszkopt, radziłabym tak jak dziunia, pominąć kukurydzianą.

 

[mysz]

truskawki opadną?
bo na zdjęciu są na dole a Ty Mi kładłaś je na biszkopcie

 

[Mała_Mi]

Moje utknęły przeważnie gdzieś pośrodku.

Zobacz zdjęcie z bloga, którego linkuję - tam zostały na wierzchy.
Ja nawet wole w środku, bo ciasto z wierzchu nie ma dziur, ale widać, może być rożnie. Moze zależy to od wielkości/ciężaru samych truskawek. Moje duże były.

 

[mysz]

index.php?act=findpost&pid=994483Moje utknęły przeważnie gdzieś pośrodku. :mrgreen

ja je widzę na dole

Twoje wygląda apetyczniej

 

[Mała_Mi]

Dziękuję. Polecam je, ponieważ jest puszyste, nie-suche i bardzo smaczne. No i przy tym wszystkim szybko się robi.

 

[mysz]

siedzi w piekarniku

 

[Mała_Mi]

trzymam kciuki

( i gryzę paluchy z nerwów)

 

[mysz]

połowy już nie ma a ja dopiero teraz piszę... kopa mi w doopę.
Bardzo dobre, smakowało nawet mężowi który ciast z truskawkami nie jada.
U mnie truskawki zostały na górze, w ogóle Twoje zdjęcie Mi o wiele bardziej apetyczne.
Lukru nie zrobiłam z lenistwa.
Tortownica 26 cm bo taką miałam pod ręką, nieco plaskate ale najważniejsze że bez zakalca co w moim przypadku jest dużym sukcesem.

 

[Mała_Mi]

Jej, Mysz, ale się cieszę

To świetnie, że Wam tak smakuje i że się ładnie udało

 

[inula]

potwierdzam - bardzo pyszny

 

[Mała_Mi]

Inula, jaki cudowny Ci wyszedł!! Ogromnie się cieszę, że Ci smakuje!

 

[inula]

dziękuję

robiłam z 1,5 porcji w blasze 19x32 cm, truskawki przepołowione na pół skórką maczałam w mące i kładłam na ciasto lekko dociskając, aby troszkę się zapadła w ciasto

 

[Vidarka]

 

[Mała_Mi]

Vidarko, wygląda bardzo apetycznie!

 

[alicjanka]

Vidarko - śliczny!!


A ja po poradę.
Robiłam go w niedziele i nie wyrósł mi w ogóle. Zakalca nie było, ale był taki zbity. Co mogłam zrobić nie tak?

Trzymałam się dokładnie Twoich wskazówek...
Jedyną zmianą było to, że nie dałam truskawek do ciasta, bo chciałam przełożyć go kremem karpatkowym + truskawki i galaretka (na górze ). Nie lubię klasycznych biszkoptów, a ten wydał mi się w sam raz

Najlepsze jest to, że i tak cały zjedliśmy

Ale nie dam za wygraną i i zrobię jeszcze raz - może jakies pomysly dlaczego nie wyrósł?

 

[Mała_Mi]

Hmmmm... to właśnie nie jest wcale "klasyczny" biszkopt. Nie "tortowy".
On wcale nie rośnie jak szalony. ciasto jest takie, jak na zdjęciu moim i na zdjęciach wszystkich dziewczyn, stosunkowo niskie.
myślę, że jeśli byś chciała go użyć do przełożenia masą to by lepiej było upiec 2 biszkopty.

 

[alicjanka]

index.php?act=findpost&pid=998580Hmmmm... to właśnie nie jest wcale "klasyczny" biszkopt. Nie "tortowy".
On wcale nie rośnie jak szalony. ciasto jest takie, jak na zdjęciu moim i na zdjęciach wszystkich dziewczyn, stosunkowo niskie.
myślę, że jeśli byś chciała go użyć do przełożenia masą to by lepiej było upiec 2 biszkopty.

No właśnie wiem, że to nie klasyczny (bo tych nie lubię) i dlatego pomyślałam, że z dodatkiem tłuszczu będzie mi bardziej odpowiadał

Wyszedł taki twardy/zbity

Ale to nic - będziemy robić do skutku - bo jeśli na Waszych zdjęciach tak pięknie wygląda to i mi musi się udać

 

[Mała_Mi]

Cóż, mojego na pewno nie określiłabym jako twardy czy zbity. Raczej bym sie obawiała, czy nie będzie zbyt miękki, puchaty i kruszący się do przekłądania.

O-! wpadło mi na myśl: a nie za dużo mąki dałaś? finalnie masa powinna mieć konsystencję gęstej śmietany. Lejącego się budyniu.

Mam nadzieję, że się uda

 

[inula]

a może za mało utarłaś masło i jajka? Ja miksowałam robotem, prawie na puch, dopiero dodawałam mąkę z proszkiem

 

[Mała_Mi]

Ja tak samo, jak Inula. Oczywiście, robotem nie ręcznie.