Botwinka

[kasha]

Składniki:
1 pęczek botwinki
3-4 młode ziemniaki
koperek
4 łyżki śmietany
listek laurowy
pieprz
sól

Najpierw myję dokładnie całą botwinkę, przekrawam każdego buraka na 4 części, kroję w cienkie plasterki, zalewam 2 szklankami przefiltrowanej wody. Wrzucam listek laurowy.
W tym czasie szybciutko wybieram młodziutkie pędy buraczane i odrywam od nich listeczki.
Wybieram tylko młode cienkie łodyżki oraz delikatne i młodziusie listki.
Stare liście wyrzucam lub daję do pożarcia śwince gdyż one już nie nadają się na botwinkę bo po ugotowaniu stają się gorzkie.
Drobniutko kroję łodyżki i wrzucam do wody z buraczkami. Dodaję pół łyżeczki soli.
Włączam malutki gaz, botwinka nie może się zbytnio zagotować, bo straci swój piękny kolor
Od momentu zagotowania zupka ma sobie tak tylko mrugać przez 5-10 minut, aż łodygi i buraki staną będą miękkie i jędrne, a nie rozpaćkane. W czasie gdy tworzy się czerwoność, kroję listki oraz koperek.
Pocięte listeczki dodaję na sam koniec gotowania zupy ok.1 minuty przed zakończeniem procesu gotowania.
Na koniec wsypuję koperek, doprawiam solą i pieprzem, jeśli ktoś lubi się truć to i może sypnąć jarzynki troszkję. Dodaję dużo śmietany, która sprawia, że zupa nabiera ślicznego koloru.
Osobno w małej ilości wody gotuję drobno pokrojone ziemniaki, które dodaję do zupy.

Smacznego

P.s
Jak kto uparty to może zrobić na mięśku

 

[ela-c]

ja dodaję jescze masło i jajka na twardo a ziemniaki podaję obok na talerzyku, mniam, dzisiaj kupiłam botwinkę, jutro będzie na obiad!

 

[Musia]

kasha ja robie tak sam jedynie bez liscia laurowego no i czasami zageszczam jeszcze ja

 

[blandine]

ja w ogóle robię inaczej....
najczęściej gotuję na bazie na rosołu lub na żeberkach....
buraczki w kosteczkę,jeśli są małe dokupuję zwykłych buraków i dorzucam pokrojone w kosteczkę...
do tego pokrojone łodygi....potem sparzone i pokrojone liście botwinki....
kiedy buraczki są miękkie i kolor zupki intensywnie czerwony dodaje 1-2 łyżki octu-nie traci koloru-i odrobine cukru....potem doprawiam ewentualnie solą i vegetą...
kartofelki goruje osobno dla domowników....
kto chętny zabiela śmietaną lub jogurtem naturalnym

 

[Zielony kardamon]

jeśli ktoś lubi się truć to i może sypnąć jarzynki troszkję. [/quote]

W jaki sposób można się truć jarzynką?

 

[mysz]

spożywając ją

 

[samanta]

A ja solę pokrojoną botwinkę, albo tylko buraczki z niej przed wrzuceniem do zupy , wrzucam jak puści sok. A czasem przesmażam ją posiekaną, na maśle tak jak np. ogórki do ogórkowej, ale to tylko wtedy gdy nie jest gotowana na np. kurczaku.

 

[Ilona]

Kupiłam pęczek botwinki. Będę dzisiaj robić

 

[illy]

Jeszce troche a bede uzywac wlasna z ogrodka a nie kupna. Ja robie bardzo podobnie jak Kasha. W tym roku mam duuuzy kawalek z buraczkami wiec na pewno cos zamroze, zeby bylo na zime. A dopoki jeszcze male buraczki... to kupilam wczoraj i dzisiaj bedzie zupa botwinkowa.

 

[qd]

Tym, co lubią eksperymenty polecam botwinke z kardamonem ( bez koperku).
Dodaje na 1 litr zimnego plynu 1-2 strączki zielonego kardamonu. I z tym gotuje zupe.
qd

 

[inula]

botwinka - pyszności, gotowałam przedwczoraj

ja robię tak:
zagotowuję wodę, wrzucam kostki rosołowe, ziemniaki pokrojone w kostkę, marchewkę drobno pokrojoną, buraczki (wiórki ze słoiczka, leniwa jestem

), wrzucam listek laurowy, i tak się gotuje aż ziemniaki będą miękkie. Jak to się gotuje to ja w tym czasie oczyszczam botwinkę, kroję na małe kawałki i podduszam w rondelku na maśle (około 5-10 minut) - potem dodaję ją do rosołu, gotuję na małym ogniu jeszcze jakieś 10 minut. Wlewam śmietanę, doprawiam solą i pieprzem jeśli zachodzi taka potrzeba, na koniec wsypuję koperek - duuużo koperku

 

[vana]

ja również uwielbiam, ale nie daję ziemniaków, a marchewkę i pietruszkę + kawałek selera.
i oczywiście dużo koperku.

w tym sezonie już robiłam, wczoraj znów kupiłam dwa pęczki, także jutro będzie na obiad.