Bułeczki ketogeniczne

[Buka]

Też jem po jednej, dlatego połowę od razu zamrażam, resztę trzymam w papierowej torebce, a tę w zwykłej foliowej, nie zamkniętej szczelnie. Wilgotnieją troszkę, jak każde pieczywo w tych warunkach, ale kleistość to ich cecha podstawowa. Może sie uwydatniać, kiedy pieczywo jest zimne, ale nie jest nieświeże.
Spróbuj 5 sekund w mikrofali.

 

[gracha]

Spróbowałam nawet 15. Dalej się kleiła,ale zjadłam. Następnym razem zamrożę.

 

[Buka]

Możesz przybliżyc to "kleiła się"? Bo może to nie z powodu użytej łuski babki, a np. niedopieczenia? Te bułki mają taki lekki "poślizg", coś jak siemię lniane, ale nie kleją się w sensie, że odciskają się zęby po ugryzieniu.

Są pulchne i po naciśnięciu wracają do stanu poprzedniego, a pogrzane to juz zupełnie, jak z pieca.

 

[gracha]

Przez pierwsze dni wszystko było ok. Są dopieczone. Po kilku dniach w środku też są takie jak były tylko na zewnątrz jak dotykam to się lepi jakby do ręki.

 

[Buka]

Parują nawet w lodówce, to od wilgoci.

Myślę, że lepiej część zamrażać, jak spożycie nieduże i nie mieć klejących.

 

[gracha]

Tak też myślę. Zwykłe bułki zawsze mroziłam, tych nie znałam.

 

[Buka]

Dzisiaj były na obiad nuggetsy, a że miałam tylko suche niezmielone bułki, to sobie na szybko wymyśliłam panierkę z mąki migdałowej i łuski babki jajowatej, bo były pod ręką. Wpiszę, może sie komuś przyda, a na dodatek bardzo smaczne.

Na jedną sporą pierś odpowiednio pokrojoną:
1 roztrzepane z odrobiną soli jajo
2 łyżki z czubkiem mąki migdałowej
1 łyżkę czubatą łuski
sól, pieprz, pieprz ziołowy, papryka w proszku itp. - w proporcji, wymieszać,
nuggetsy maczać w jajku, panierować.

 

[kermidt]

Buko, czy nada się to może do kalafiora?

Odsmazalam niedawno resztki na maśle. Taki niewygledny był, bo przecież odgrzewany po uprzednim ugotowaniu całkiem się rozpada i myślę, ciepne do niego bułki tartej.
W efekcie wyszła bardzo smaczna papka. Chętnie bym powtarzała, ale ta bułka...

 

[Buka]

Dobry pomysł, myślę, że bardzo się nada, smakowo i błonnikowo.

Jutro będzie fasolka, to wyprobuję.

 

[kermidt]

Dzięki!
Nie dość, że możesz polecić eksperyment to jeszcze wypróbujesz na sobie! Nie ma przebacz. Będę musiała sprawdzić babkę.
Trochę chleba ciągle jem, tak z 200-250g na tydzień. Ale nie chciałabym rozszerzać tego upodobania do mąki.

 

[ajaj]

Fajny przepis, po skladzie widac, ze nie powinny podnosic cukru. Sprawdze to niebawem. Mam dwunastolatke z cukrzyca typu 1 przydadza sie takie buleczki. Dzieki.

 

[Buka]

Ajaj, mąka migdałowa na index glikemiczny 15 i nadaje sie dla osób z takim schorzeniem, nawet do słodkich wypieków, jesli cukier zastapi sie erytrolem. Nie zawiera m.in. gliadyny, która jest odpowiedzialna za wyrzut cukru do krwi po posiłku. Zresztą, sama znajdziesz w sieci więcej info na ten temat.
Dobrze, że ruszyłas temat, czas na bułeczki, mąka czeka w lodówce.