Mudi Izrael
Member
- Mar 21, 2006
- 3
- 0
- 0
Chalki sie prezentuja wspaniale
Tutaj obowiazkowa pieke jedna co tydzien, co piatek, bo nie ma szabatowej kolacji bez chalki
Niestety Zydzi nie powinni spozywac mleka i miesa podczas jednego posilku wiec zamiast masla dodaje olej lub oliwe, tez wychodza pyszne( niech no tylko sie naprawi aparat to 'wkleje' dowody hehe
moj przepis:
13-14 filizanek maki
60g drozdzy swiezych
2 jaja
filizanka oleju
2 lyzki soli
filizanka cukru
4 filizanki cieplej wody
sezam do posypania
drozdze rozpuszczam w wodzie wraz z cukrem sola i polowa miary maki,mieszam i czekam jakies 15 min. Potem dodaje jaja olej i reszte maki i ugniatam albo wolam meza co by mi pomogl ciasto maltretowac bo mnie reka usycha po 3 min ( przy okazji dobra energia z jego dloni takze jest w chalce ) jak juz ladnie wyrobione to sobie rosnie dwie godzinki a potem fruu na stolnice i zaplatam warkocz ( tradycyjny z 3 czesci ale tym razem sie skusze na cztery) wyrasta az podwoi wielkosc ( robi sie olbrzyyym :twisted: ) i do piekarnika na 250 na ok 30 min
To hit naszej kolacji wychodzi ogromniasta a ledwo co zostaje na nastepny dzien
polecam
Tutaj obowiazkowa pieke jedna co tydzien, co piatek, bo nie ma szabatowej kolacji bez chalki
Niestety Zydzi nie powinni spozywac mleka i miesa podczas jednego posilku wiec zamiast masla dodaje olej lub oliwe, tez wychodza pyszne( niech no tylko sie naprawi aparat to 'wkleje' dowody hehe
moj przepis:
13-14 filizanek maki
60g drozdzy swiezych
2 jaja
filizanka oleju
2 lyzki soli
filizanka cukru
4 filizanki cieplej wody
sezam do posypania
drozdze rozpuszczam w wodzie wraz z cukrem sola i polowa miary maki,mieszam i czekam jakies 15 min. Potem dodaje jaja olej i reszte maki i ugniatam albo wolam meza co by mi pomogl ciasto maltretowac bo mnie reka usycha po 3 min ( przy okazji dobra energia z jego dloni takze jest w chalce ) jak juz ladnie wyrobione to sobie rosnie dwie godzinki a potem fruu na stolnice i zaplatam warkocz ( tradycyjny z 3 czesci ale tym razem sie skusze na cztery) wyrasta az podwoi wielkosc ( robi sie olbrzyyym :twisted: ) i do piekarnika na 250 na ok 30 min
To hit naszej kolacji wychodzi ogromniasta a ledwo co zostaje na nastepny dzien
polecam