dorga @ 5 Apr 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1276139Problemem u mnie było te, że nijak tej mazi nie dało się składać. Z trudem wygrzebałam je z miski, a potem przykleiła mi się do rąk i do blatu. Po prostu wsadziłam to do garnka i zostawiłam. Czy nie trzymać się czasu wyrabiania, jeżeli jest napisany na mikser, a ja wyrabiam rękami?
I jeszcze jedno pytanie: czy wkładałaś do zimnego piekarnika, czy do ciepłego? I jaki był czas pieczenia, bo w garnku rzymskim piecze się dłużej.
Bardzo dziękuję za te wszystkie informacje.IMHO ciasto bylo za slabo wyrobione. Czas wyrabiania jest tylko orientacyjny, chleby pszenne jak ten masz wyrabiac do momentu az bedzie odchodzil od reki. Dlatego tak wazna jest przerwa w wyrabianiu.
Nie pieke w garnku rzymskim, ale w naczyniu zaroodpornym i wkladam do goracego pieca, a po 10 min zmniejszam temperature.
Niby jest ryzyko, ze garnek peknie, ale moim zdaniem chleb jest lepszy jesli najpierw dostanie bardzo wysokiej temperatury, a pozniej dopiecze sie w mniej goracym piekarniku.
dorga @ 5 Apr 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1276178No to jutro spróbuję zrobić na kamieniu. Muszę tylko pomyśleć nad uformowaniem. No i mąż pewnie nie będzie zadowolony, że będzie musiał dłużej wyrabiać ciasto, bo i tak jęczał nad tym. Ale może szybciej go to zmobilizuje do kupienia mi jakiegoś porządnego robota
A już mam tutaj taką skarbnicę wiedzy, to może mnie oświeć jak dokarmiać zakwas. Mnie już chyba jakaś ciemnota ostatnio napadła, bo nawet przy tym kombinuję![]()
Ostatnio wyciągnęłam zakwas, posiedział z 2 godziny, potem ściągnęłam ten kożuch z wierzchu, potem dokarmiłam i zostawiłam aż ruszy. A dopiero później wzięłam po dwie łyżki na dwa zakwasy, bo robiłąm też Tratterowca. No i chyba też coś namodziłam, co nie?Dorga, jesli sie da ciastu wypoczac podczas wyrabiania, naprawade nie trzeba dlugo mietosic![]()
Jesli chodzi o roboty, od wielu lat uwazam, ze duzo tanszym rozwiazaniem (i wcale nie gorszym) jest zakup najtanszej maszyny do chleba. Besdzie ona sluzyla tylko do wyrabiania ciasta na chleb i inne wypeki drozdzowe. Kosztuje pewnie w Lidlu z 200 zl, wiec nie trzeba oszczedzac przed pol roku
Oczywiscie, jesli pieczesz duzo ciast typu biszkopt czy ucierane, wtedy drogi robot OK, ale warto przemyslec.![]()
Zrobilas dobrze z zakwasem. Chociaz musze przyznac, ze ja sie mniej bawie z tym, po prostu wyciagam z lodowki, dodaje troche maki i cieplej wody, za pare godzin jak mi sie przypomni kolejna porcja wody i maki. czasem go dokarmie tzreci czy czwarty raz, po wygladzie widze, ze zwawy jest, wtedy pieke![]()
IMHO, na poczatku warto sie trzymac receptur, bo trudno ocenic na oko czy jeszcze dodac maki czy wody.
Acha, jesli ciasto wychodzi ci rzadkie, dodaj lyzke czy dwie maki. Maka w Polsce ma z reguly mniej bialka niz ta np u mnie. Ja z kolei musze dawac wiecej wody niz w przepisie.
ajaj @ 28 Mar 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1273036Czy moglabym zastapic jogurt grecki, zwyklym, gestym jogurtem?Zrobiłam ten chleb zachęcona komentarzami i fotkami. Niestety nie miałam jogurtu, ale miałam kwaśną śmietanę na mizerię, 10% tłuszczu. Chleb wyszedł rewelacyjny! Pyszny, mięciutki, z chrupiącą skórką, ledwo wystygł już znikł. Na pewno będę go robić bardzo często, z większej porcji.
renia2001 @ 23 Jul 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1321847Zrobiłam ten chleb zachęcona komentarzami i fotkami. Niestety nie miałam jogurtu, ale miałam kwaśną śmietanę na mizerię, 10% tłuszczu. Chleb wyszedł rewelacyjny! Pyszny, mięciutki, z chrupiącą skórką, ledwo wystygł już znikł. Na pewno będę go robić bardzo często, z większej porcji.Dziś upiekłam tradycyjnie z jogurtem,ale następnym razem też wypróbuję ze śmietaną.
Cieszę się,że chleb Wam posmakował![]()
joannas @ 25 Jul 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1322590A ja właśnie zagniotłam (a raczej moja maszyna) i teraz rośnie w misce. Ciasto jednak się lepiło, musiałam dosypywac mąkę. Zobaczymy co mi z tego wyjdzieOj, też musiałam dać dużo więcej mąki, tak do konsystencji typowego chleba. Dałam ok. 100g żytniej, lepiej wiąże płyny. Właśnie skończył się zapas tego chlebka z zamrażarki, dziś trzeba kupić "sklepowy"Ale w sobotę znów go zrobię, chyba z potrójnej porcji.![]()
renia2001 @ 30 Jul 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1324072No i znów zrobiłam! Tym razem 3/4 jogurtu, reszt kwaśna śmietana, bo zgodnie z zapowiedzią piekłam 3 bochenki. Do tego 3 bochenki pszennego na zakwasie i tydzień przerwy w pieczeniu. Jogurtowy- w ten upał, który był- rósł błyskawicznie, w piekarniku wyszedł znacznie ponad formę i jest przepyszny i świeży na trzeci dzień od pieczenia. Jestem nim tak oczarowana, że stał się moim ulubionym! Domowników zresztą też.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.