Chlebek Silibaja

[Johasia]

A więc wzięłam byka za roki.
Z całej porcji. W trakcie wsypywania mąki do miski odkryłam, że mam za mało mąki typ 650, więc uzupełniłam normalną 500. A że dałam żarnówkę żytnią (jak się przyjrzałam - są to zmiażdżone ziarna żyta, a nie mąka razowa ) i trochę mąki żytniej razowej (z braku żytniej "normalnej") to nie wiem, co z tego mi wyjdzie....

Póki co podwoił swoją objętość (zapobiegawczo wyszłam na spacer, bym nie sprawdzała co 5 minut ) i teraz dalej rośnie już w długiej formie w oświetlonym piekarniku...
Zapobiegawczo siedzę przed kompem...

Dałam ziarenka 3 x S - siemie, sezam i słonecznik.

O wyniku powiadomię wieczorem lub jutro

Na zdjęcie nie liczcie, bo cyfrówki nie mam...

Ew. zrobię normalnym, ale kiedy wywołam???

CDN

 

[bajaderka]

To wiecej nas dzsiaj do pieczenia

Bo ja tez zaraz sie za niego zabieram i chyba tez z 1/2 porcji

 

[kasha]

Czyli tym razem zbiorowe pieczenie chleba

 

[Johasia]

CD:
Urósł uczciwie, jest wilgotny i pełen ziarenek (także z tej żarnówki ).
A teraz uwaga - recenzja: "mamusiu, pysny ten chlebek! Mniaaam!"

Czyli nadaje się do powtórki!

 

[Limonka]

Kamień z serca

 

[bajaderka]

kashu, no widzisz jak nam dobrze idzie wspolnie pieczenie - nawet sie umawiac nie musimy

Moj chlebek jeszcze rosnie

 

[Limonka]

Żeby wyszło
Zeby wysło
Zęby wyschło
W sumie to wsio rawno wyndzie cy nie wyndzie

 

[kasha]

kashu, no widzisz jak nam dobrze idzie wspolnie pieczenie - nawet sie umawiac nie musimy

Moj chlebek jeszcze rosnie

Mój wogóle nie urósł

jakiś taki cięko lepki jest. Teraz siedzi w piecu i pękł właśnie - no ranę ma ogromną z boku straszy z pieca

 

[bajaderka]

kashu, on bedzie lepki bo ma sporo zytniej maki, no i ten zakwas

Moj wyrosl ladnie, szczegolnie przy drugim rosnieciu rosl bardzo szybko - pyszny jest Limonko! Ciezkawy, wilgotny i z takim charakterystycznym posmakiem piwa i czegos jeszcze

Tak prawde mowiac to mialam watpliwosci czy dodac to slodkie kakao, ale dodalam i dobrze - nie czuc go w chlebie w ogole (a tego nie moglam sobie wlasnie wyobrazic), koloru chlebek tez nie zmienil na taki typowy wypiek z dodatkiem kakao (bardzo nie lubie takich )

Zdjecie nie bardzo, bo nie moglam sie doczekac i kroilam jeszcze goracy, a tak podobno nie wolno robic bo sie niszczy texture

 

[Limonka]

[No message]

 

[Limonka]

Nie wiem co napisać :| i cieszę się, że się udało Johasi j Bajaderce i smutno mi, bo kasieńce nie wyszedł.
Chlebek urosnąć powinien i za pierwszym i drugim razem (już w foremce}. Jeśli chodzi o pękanie w piekarniku to mi też czasem pęka, jeszcze nie doszłam dlaczego.
Miałam z nim problemy, dpóki nie ustaliłam proporcji. Nie udawał mi się gdy dodawałam miód z Auchan. Był najtańszy, a że mi go w domu dużo schodzi to kupiłam. Może to w tym problem ?

 

[Johasia]

Mój wygląda jak niedopieczony bajaderkowy
Nie pękł pewnie dlatego, że go ciachnęłam nożem wzdłuuuuż (długa forma była ).
A co do miodu - uczciwy był, z zaprzyjaźnionej pasieki, aż mi szkoda go było, bo przez te wypieki już się kończy...

 

[kasha]

Limonko, nie smuć się proszę

Chlebek jest przepyszny choć urósł dopiero w piecu.
Myślę, że to wina zakwasu, jakoś tak dziwnie pachniał i może to było powodem, że mimo bardzo wydłużonego czasu rośnięcia nie drgnął. W piecu ciągle był mokry i czas pieczenia przedłużyłam o 30 minut i nadal był wylgotny. Wyjęłam go z foremki jeszcze podpiekłam na ruszcie.
Wyszedł mi bardzo ciężki, gdy ukroję kromeczkę to też jest dość ciężkawa
W smaku bardzo fajny, ziarenka się tak super wzdęły i są mięciusie A miodek był gryczany i wsiowy.

 

[Johasia]

Gdyby ktoś chciał taki bardziej pełnoziarnisty zrobić, to podam może proporcje, których użyłam z braku przepisowej mąki
No więc:
żarnówka żytnia - 1,5 szklanki
żytnia razowa typ 2000 - 1 szklanka
pszenna typ 650 - 3 szklanki
pszenna typ 500 - 1 szklanka, plus delikatnie dposypywałam w trakcie ugniatania, by uzyskać odpowiednią (wg mojego "wyczucia" ) konsystencję.

Żarnówkę żytnią nabyłam kiedyś w Bomi (TU się tym chwaliłam...). Są to po prostu grubo zmielone/zmiażdżone ziarna żyta.
Powodzenia

Dodam jeszcze, że na trzeci dzień chlebek jest nadal świeżo wilgotny i tak samo smaczny...

 

[Limonka]

Ten chlebek, jest naprawdę inspirujący

oczywiście spróbuję następnym razem Johasiu ze składnikami, które Ty podałaś.
Kasieńko, dziękuję za dobre słowa, ale ja dobrze wiem, że ty z fotografiami to potrafisz cuda zdziałać i nawet z gniota zrobisz puszysty wypiek, żeby mnie pocieszyć

 

[kasha]

Ten chlebek, jest naprawdę inspirujący oczywiście spróbuję następnym razem Johasiu ze składnikami, które Ty podałaś.
Kasieńko, dziękuję za dobre słowa, ale ja dobrze wiem, że ty z fotografiami to potrafisz cuda zdziałać i nawet z gniota zrobisz puszysty wypiek, żeby mnie pocieszyć

Limonko, dobry gniotek niegdy nie jest zły
Mnie bardzo smakuje