- Cze 14, 2007
- 724
- 43
- 28
Przepis dostałam od mojej cioci, ona piecze je od kiedy pamiętam, więc pochodzenie jest trudne do ustalenia.
składniki:
250g masła
250g cukru pudru
250g mąki ziemniaczanej
250g mąki pszennej
5 żółtek ugotowanych na twardo (trzeba pilnować, żeby nie miały zielonej otoczki, bo wtedy mocno czuć te żółtka w cieście no i zmienia ono kolor)
aromat (ekstrakt z wanili lub drobny cukier waniliowy lub inny ulubiony)
Składniki połączyć ze sobą (żółtka wcześniej przetrzeć przez sito), wyrabiać tak długo aż się połączą. Ciasto zawinąć w folię i odstawić na ok godzinę do lodówki (można na całą noc)
Rozwałkowywać na grubość ok 3-4mm i piec w 180*C przez ok 10min (w zależności od piekarnika czas może być dłuższy lub krótszy, trzeba pilnować)
Najlepiej smakują jak przełoży się je marmoladką i odstawi na kilka dni aż zmiękną.
Porcja jest dość duża i na próbę najleiej zrobić z połowy składników.
Najlepsze są jak postoją sobie kilka dni.
Zdjęcie dodam jak tylko będę je na święta piekła
składniki:
250g masła
250g cukru pudru
250g mąki ziemniaczanej
250g mąki pszennej
5 żółtek ugotowanych na twardo (trzeba pilnować, żeby nie miały zielonej otoczki, bo wtedy mocno czuć te żółtka w cieście no i zmienia ono kolor)
aromat (ekstrakt z wanili lub drobny cukier waniliowy lub inny ulubiony)
Składniki połączyć ze sobą (żółtka wcześniej przetrzeć przez sito), wyrabiać tak długo aż się połączą. Ciasto zawinąć w folię i odstawić na ok godzinę do lodówki (można na całą noc)
Rozwałkowywać na grubość ok 3-4mm i piec w 180*C przez ok 10min (w zależności od piekarnika czas może być dłuższy lub krótszy, trzeba pilnować)
Najlepiej smakują jak przełoży się je marmoladką i odstawi na kilka dni aż zmiękną.
Porcja jest dość duża i na próbę najleiej zrobić z połowy składników.
Najlepsze są jak postoją sobie kilka dni.
Zdjęcie dodam jak tylko będę je na święta piekła
