Nie wiem, czy na forum jest przepis na te ciasteczka, bo jak ktoś dowcipnie powiedział, moja "szukajka" dostała fioła. Nic nie mogę znależć. Gdyby był, to proszę moderatorkę o usunięcie tego wpisu. Przepis pochodzi z mojego domu rodzinnego. Znalazłam go teraz w czasopiśmie "Swojskie jadło - wydanie specjalne" i mimo póżnej godziny postanowiłam wpisać, przypominając sobie smaki dzieciństwa. Ile wychodzi tych ciasteczek, nie pamiętam, a zależy to od wielkości i kształtu wykrawanego ciasta.
Składniki
- szklanka skwarek ze słoniny
- 25 dkg mąki
- 15 dkg cukru pudru
- 3 jajka
- po 1/4 łyżeczki cynamonu i imbiru
- łyżka masła
- 2 - 3 łyżki cukru pudru
Skwarki mielemy bardzo drobno, na przykład 2 razy w maszynce do mielenia mięsa, albo w blenderze, włączając go pulsacyjnie, żeby nie wyszła nieapetyczna miazga.Bardzo drobno zmielone skwarki mieszamy z mąką i cukrem pudrem. Dodajemy jajka, cynamon, imbir i masło. Zagniatamy gładkie ciasto. Owijamy je w papier i wkładamy do lodówki na 2 godziny. Rozwałkowujemy na grubość 1/2 cm, foremką lub filiżanką (niewielką) wykrawamy krążki i półksiężyce. Układamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i pieczemy około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Ciepłe ciastka posypujemy grubo cukrem pudrem.
Smacznego.
Składniki
- szklanka skwarek ze słoniny
- 25 dkg mąki
- 15 dkg cukru pudru
- 3 jajka
- po 1/4 łyżeczki cynamonu i imbiru
- łyżka masła
- 2 - 3 łyżki cukru pudru
Skwarki mielemy bardzo drobno, na przykład 2 razy w maszynce do mielenia mięsa, albo w blenderze, włączając go pulsacyjnie, żeby nie wyszła nieapetyczna miazga.Bardzo drobno zmielone skwarki mieszamy z mąką i cukrem pudrem. Dodajemy jajka, cynamon, imbir i masło. Zagniatamy gładkie ciasto. Owijamy je w papier i wkładamy do lodówki na 2 godziny. Rozwałkowujemy na grubość 1/2 cm, foremką lub filiżanką (niewielką) wykrawamy krążki i półksiężyce. Układamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i pieczemy około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Ciepłe ciastka posypujemy grubo cukrem pudrem.
