Ciasto z żurawinami

[Aniutka]

Nie mogę już edytować poprzedniego postu, więc zdjęcie wstawiam tutaj.

 

[AnkaP]

Upiekłam wczoraj, dzisiaj tak samo pyszne. Na pewno do powtórki w sezonie żurawinowym

 

[hazo]

Dziś mój wnuk szukał dla mnie żurawiny, ale niestety nie było.
Jak będę miała dużą, mało wysuszoną, to spróbuję z takiej.

 

[AnkaP]

Ja kupiłam w Aldi, pakowaną po 280g.

 

[reniam_123]

A ja kilka dni temu w Lidlu, na wagę.

 

[hazo]

Nie znam Aldi; w okolicznych Lidlach nie ma.

 

[reniam_123]

 

[Joanna]

Kupiłam wczoraj świeże żurawiny i w końcu je upiekę!

 

[Joanna]

Aniutko, wspaniałe. Zachwyciło mnie i moich gości. Chrupiące z wierzchu, karmelowo kleiste od spodu, kwaskowe, aromatyczne, po prostu idealne.

Piekłam z białej mąki orkiszowej w opcji dolna grzałka plus termoobieg, bo mój piekarnik przy górnej i dolnej grzałce zaczął fiksować.

 

[Buka]

Żurawin nie było, ale ciasto jest, z mrożonymi wiśniami. Bardzo dobre, właśnie napoczęte.

 

[Joanna]

Mnie została garsteczka żurawin, dodam borówki amerykańskie i upiekę na kolejny weekend, tylko dam mniej cukru (1 niepełną szklankę), bo borówki są słodsze od żurawin, oczywiście koniecznie z orzechami, bo oprócz smaku dają wspaniałą chrupkość.