- Lut 28, 2006
- 7,620
- 1
- 38
Przepis znalazłam tutaj:
http://kaszaprodzekt.blogspot.com/2012/08/...-sliwkowym.html
ale moim zdaniem coś nie tak jest z proporcjami, gdy pierwszy raz robiłam zgodnie z przepisem wyszła mi zupa krem w której trzeba było mocno szukać ciecierzycy, tego sosu wychodzi naprawdę sporo, po drugie dla mnie za dużo śliwek, sos wychodzi słodki, dzisiaj sosu zrobiłam z połowy porcji, zmniejszyłam ilość śliwek i dorzuciłam słoik ciecierzycy z Lidla z tygodnia hiszpańskiego, a i tak sosu jest całkiem sporo.
Moje proporcje:
400 g ugotowanej ciecierzycy (dałam ze słoika, waga po odsączeniu)
50 g suszonych śliwek
1 łyżka oleju
1-2 pokrojone w kostkę cebule (w zależności od wielkości)
2 posiekane ząbki czosnku
3-4 łyżeczki octu z białego wina
250 g przecieru pomidorowego
0,5-0,75 szklanki wody
0,25 łyżeczki mielonego cynamonu
odrobina chilli do smaku
0,25 łyżeczki mielonej kolendry
0,25 łyżeczki mielonego kuminu
0,25 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
sól i pieprz do smaku
natka do posypania
Śliwki umyć i pokroić w paski. Jeśli są twarde, zalać wodą i zostawić na kilka godzin, po czym osączyć. Na oleju usmażyć na złoto cebulę. Wrzucić czosnek i smażyć przez chwilę, po czym dodać śliwki, ocet i przecier pomidorowy. Gotować, mieszając, aż sos zgęstnieje. Dodać przyprawy, spróbować, czy niczego nie brakuje. Jeśli lubicie gładkie sosy - zmiksować. Podawać z ciecierzycą lub tofu do kaszy gryczanej lub razowego chleba.
Moje uwagi:
Sos jest pyszny, ja do niego po zmiksowaniu wrzucam ciecierzycę i jeszcze razem kilka minut gotuję, ocet dodawałam stopniowo, bo wszystko zależy od kwaśności pomidorów, ilości śliwek i tego ile dodamy wody, a woda moim zdaniem jest konieczna, bo sos jeszcze przed zmiksowaniem miałam bardzo gęsty i przypominał krem a nie sos.
http://kaszaprodzekt.blogspot.com/2012/08/...-sliwkowym.html
ale moim zdaniem coś nie tak jest z proporcjami, gdy pierwszy raz robiłam zgodnie z przepisem wyszła mi zupa krem w której trzeba było mocno szukać ciecierzycy, tego sosu wychodzi naprawdę sporo, po drugie dla mnie za dużo śliwek, sos wychodzi słodki, dzisiaj sosu zrobiłam z połowy porcji, zmniejszyłam ilość śliwek i dorzuciłam słoik ciecierzycy z Lidla z tygodnia hiszpańskiego, a i tak sosu jest całkiem sporo.
Moje proporcje:
400 g ugotowanej ciecierzycy (dałam ze słoika, waga po odsączeniu)
50 g suszonych śliwek
1 łyżka oleju
1-2 pokrojone w kostkę cebule (w zależności od wielkości)
2 posiekane ząbki czosnku
3-4 łyżeczki octu z białego wina
250 g przecieru pomidorowego
0,5-0,75 szklanki wody
0,25 łyżeczki mielonego cynamonu
odrobina chilli do smaku
0,25 łyżeczki mielonej kolendry
0,25 łyżeczki mielonego kuminu
0,25 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
sól i pieprz do smaku
natka do posypania
Śliwki umyć i pokroić w paski. Jeśli są twarde, zalać wodą i zostawić na kilka godzin, po czym osączyć. Na oleju usmażyć na złoto cebulę. Wrzucić czosnek i smażyć przez chwilę, po czym dodać śliwki, ocet i przecier pomidorowy. Gotować, mieszając, aż sos zgęstnieje. Dodać przyprawy, spróbować, czy niczego nie brakuje. Jeśli lubicie gładkie sosy - zmiksować. Podawać z ciecierzycą lub tofu do kaszy gryczanej lub razowego chleba.
Moje uwagi:
Sos jest pyszny, ja do niego po zmiksowaniu wrzucam ciecierzycę i jeszcze razem kilka minut gotuję, ocet dodawałam stopniowo, bo wszystko zależy od kwaśności pomidorów, ilości śliwek i tego ile dodamy wody, a woda moim zdaniem jest konieczna, bo sos jeszcze przed zmiksowaniem miałam bardzo gęsty i przypominał krem a nie sos.
Ostatnią edycję dokonał moderator: